Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 04:14
Reklama KD Market

Barack Obama broni porozumienia ws. programu nuklearnego Iranu



Prezydent Barack Obama, usiłujący przekonać sceptyczny Kongres USA i amerykańską opinię publiczną do porozumienia ws. programu nuklearnego Iranu, podkreślił w środę, że stanowi ono historyczną szansę dążenia do lepszego świata.

Podczas konferencji prasowej w Białym Domu Obama oświadczył m.in., że porozumienie z Iranem da możliwość pokojowego usunięcia "wielkiego zagrożenia dla bezpieczeństwa regionalnego i międzynarodowego".

Celem ogłoszonego we wtorek w Wiedniu porozumienia grupy 5+1 (USA, Rosji, Chin, W. Brytanii, Francji i Niemiec) z Teheranem jest stworzenie gwarancji, że Iran nie będzie prowadził prac nad bronią jądrową. Strona irańska przystała na wiele technicznych ograniczeń, zachowując prawo do pokojowego programu nuklearnego.

Prezydent USA akcentował, że bez tego porozumienia groziłoby nasilenie walk na Bliskim Wschodzie oraz że inne kraje czułyby się zmuszone do prowadzenia własnych programów nuklearnych "w tym najbardziej niestabilnym regionie na świecie".

Obama wyraził przekonanie, że porozumienie z Teheranem odcina Iranowi wszystkie drogi do programu broni nuklearnej. Akcentował przy tym, że nie ma "dźwigni dyplomatycznej", która umożliwiałaby wyeliminowanie do ostatka pokojowego programu nuklearnego Iranu, i oświadczył w tym kontekście, że alternatywą jest tylko dyplomacja albo wojna. Krytykom porozumienia z Iranem zarzucił, że nie przedstawili lepszej opcji.

Prezydent przyznał, że Izrael - zdecydowanie przeciwny porozumieniu społeczności światowej z Teheranem - ma uzasadnione obawy o swe bezpieczeństwo w związku z postawą, zajmowaną wobec państwa żydowskiego przez Iran. Jednocześnie wskazywał, że broń nuklearna w rękach Iranu spotęgowałaby zagrożenie dla Izraela. Przypomniał, że Iran kwestionował prawo Izraela do istnienia, negował Holokaust, finansuje szyicki Hezbollah w Libanie, irańskie rakiety są skierowane na Tel Awiw.

Kongres USA ma 60 dni na ocenę porozumienia. W tym czasie Obama nie będzie mógł podjąć żadnych decyzji w sprawie zniesienia lub zamrożenia sankcji wobec Iranu. Zgodnie z oczekiwaniami, kontrolujący Kongres Republikanie natychmiast skrytykowali porozumienie, nie udając nawet, że zdążyli je przeczytać.

Republikanie, tak jak premier Izraela Benjamin Netanjahu, twierdzą, że za miliardy uzyskane ze sprzedaży ropy w następstwie zniesienia sankcji, Iran będzie mógł w jeszcze większym stopniu niż obecnie sponsorować terroryzm. Obama zapowiedział, że zapowiedział, że zawetuje każdą ustawę w Kongresie USA, której celem byłoby podważenie wdrożenia umowy.(PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama