Rok szkolny za nami, a za dwa miesiące następny... i co robimy? Leżymy czy uczymy się przed kolejnym? Ani jedno, ani drugie!
Po ciężko przepracowanym roku szkolnym odpoczynek to nie prawo, lecz obowiązek dziecka. Nawet jeżeli rodzic tego nie zauważa - ono też jest zmęczone obowiązkami szkolnymi, i to niezależnie od tego, jak się z nich wywiązywało… Dwa miesiące… ale tak zupełnie nic nie robić? Trochę szkoda. Czy nie dałoby się jednocześnie wybyczyć do oporu i przygotować do nowego roku szkolnego? To możliwe!
Najważniejsze to umieć wypocząć efektywnie. Nieprawdą jest, że niektóre dzieci wcale nie muszą się wyhasać. Każdego małego, młodego i większego człowieka trzeba rozruszać. Dziecko, które nie wykazuje potrzeby odreagowania stresu związanego z nauką poprzez sport i ćwiczenia fizyczne - po prostu nie jest tego nauczone. Gdzie mama i tata nie ćwiczą po pracy i w weekendy, tam i dziecko wolny czas będzie spędzało przed telewizorem i komputerem, zamiast na rowerze czy na boisku z kolegami.
Tymczasem intensywny ruch fizyczny, szczególnie na początku wakacji i na ich zakończenie, jest najlepszą formą przygotowania dziecka do nowego roku szkolnego. Skutecznym odreagowaniem stresu i przyjemnym sposobem na naładowanie akumulatorów.
A pomiędzy…
Teraz o sposobach mniej przyjemnych, bardziej uciążliwych – także dla rodziców, a jednak ważnych. ..
- Więcej przeczytasz na portalu dzielnicarodzica.pl
Sylwia Dąbrowska
Dyrektor Międzynarodowej Szkoły Argonaut w Warszawie
fot.Unsplash/pixabay.com
Reklama