Jest ich 29 i są w wieku od 5 do 19 lat. Dzieci z domu dziecka w Policach od kilku tygodni cieszą się nowym placem zabaw, który marzył im się od dawna. To marzenie spełniło się dzięki pieniądzom zebranym wśród chicagowskiej Polonii przez organizację Dom Dziecka.
Choć organizacja założona przez Anetę Szulakiewcz działa aktywnie zaledwie od dwóch lat, już może poszczycić się dużą skutecznością i imponującymi wynikami. Dzięki pieniądzom zebranym w Chicago dzieci z dwóch domów dziecka – w Wałbrzychu, a ostatnio także w Policach – mogą cieszyć się placami zabaw z prawdziwego zdarzenia.
Jak mówi Aneta Szulakiewicz, pomoc dzieciom szczególnie pokrzywdzonym przez los, z różnych powodów wychowującym się w domach dziecka, od lat była jej marzeniem. – Te maluchy też mają prawo do szczęścia i radości, i mam nadzieję, że nasza pomoc trochę im to szczęście przybliży – mówi założycielka organizacji.
[ot-video type="youtube" url="https://youtu.be/lbAxS66VDUI"]
Organizacja założona została w 2011 roku, ale aktywną działalność rozpoczęła w lipcu 2013 r. po uzyskaniu statusu organizacji charytatywnej 501 (c) oraz pozyskaniu grona wolontariuszy. Pieniądze na statutowe cele zbierane są głównie podczas dorocznego balu Białego Tulipana. – Pierwszy plac zabaw został oddany do użytku w ubiegłym roku dla dzieci z Domu Małego Dziecka w Wałbrzychu. Koszt jego budowy to ponad 13 tys. dolarów. Pieniądze zebraliśmy podczas naszego pierwszego balu. Pełną dokumentację wraz z fakturami znaleźć można na naszej stronie internetowej: www.domdzieckanfp.org – mówi Szulakiewcz.
Z pieniędzy zebranych podczas drugiego balu, który odbył się w styczniu tego roku, powstał plac zabaw w Policach. Został on oddany do użytku 31 maja. Projekt kosztował 8800 dolarów.
Dzięki charytatywnemu Rejsowi Spełnionych Marzeń, zorganizowanemu przez Polish Yacht Club w 2014 roku, organizacja Dom Dziecka otrzymała tysiąc dolarów, z których zakupiono prezenty świąteczne dla dzieci z Polic. Budżet organizacji zasiliły również wpływy ze sprzedaży kalendarzy na rok 2015, które dostępne były w polonijnych sklepach w metropolii chicagowskiej. Kwota 3500 dol., jaką udało się zebrać w ten sposób, przeznaczona zostanie na budowę kolejnego placu zabaw, tym razem w Placówce Pieczy Zastępczej w Ostrołęce.
W jaki sposób wybierane są domy dziecka, które otrzymają wsparcie chicagowskiej organizacji? Aneta Szulakiewcz przyznaje, że w proces ten zaangażowanych jest wiele osób. – Chcąc skorzystać z jak najbardziej wiarygodnego źródła informacji, zwróciliśmy się o pomoc do ogólnopolskiego portalu domów dziecka, który przygotował dla nas zestawienia i statystyki oraz listę placówek potrzebujących pomocy. Współpracujemy również z lokalnymi stacjami telewizyjnymi, które odwiedzają domy dziecka i przygotowują materiały filmowe, potwierdzające sytuację danej placówki. Chcemy mieć pewność, że pieniądze trafiają tam, gdzie naprawdę są potrzebne.
Lista domów dziecka oczekujących na pomoc jest długa. Dla dzieci przebywających w niedofinansowanych placówkach często jedyną szansą na namiastkę normalnego dzieciństwa jest pomoc właśnie takich organizacji jak Dom Dziecka z Chicago.
(mp)
Reklama