35-letni David Sweat, który wraz z innym więźniem na początku czerwca zbiegł z więzienia w stanie Nowy Jork, został schwytany - informuje stacja CNN. Mężczyzna został dwukrotnie postrzelony i pod eskortą policji przebywa w szpitalu.
Jak podaje CNN, Sweat w niedzielę po południu został dostrzeżony przez funkcjonariusza policji stanowej w miejscowości Malone,niedaleko kanadyjskiej granicy, na terenie stanu Nowy Jork. Policjant dwukrotnie postrzelił zbiega, który nie reagował na jego polecenia. David Sweat został przewieziony do szpitala. Nie ma informacji na temat jego stanu zdrowia.
Schwytanie 35-latka kończy trwającą od ponad trzech tygodni obławę na uciekinierów z Clinton Correctional Facility w stanie Nowy Jork. Towarzysz Sweata, 49-letni Matt zginął w piątek w wyniku strzelaniny w rejonie jeziora Titus Lake w pobliżu granicy z Kanadą, dokąd - według policji - zbiegli więźniowie próbowali się przedostać.
Spektakularną ucieczkę odkryto 6 czerwca podczas porannego liczenia więźniów. Groźni przestępcy, którzy zostali skazani na dożywocie za zabójstwa zbiegli w nocy, mimo że ich cele były kontrolowane co dwie godziny. M.in. z ubrań wykonali manekiny, dzięki którym strażnicy byli przekonani, że więźniowie spokojnie śpią.
Wcześniej udało się im przy pomocy narzędzi elektrycznych wydrążyć otwory w stalowych ścianach a następnie tunel, którym wydostali się poza mury więzienia w Dannemora, przy granicy z Kanadą. W poszukiwaniach uczestniczyło ponad 200 policjantów z psami, a także funkcjonariusze agencji federalnych. W ucieczce kryminalistom pomogła pracownica więzienia, która trafiła do aresztu.
Dariusz Cisowski
