Ok. 1,8 tys. imigrantów, w większości Syryjczyków, przybyło w niedzielę do portu w Pireusie na pokładzie dwóch greckich promów, które zabrały ich z wysp Lesbos i Chios na Morzu Egejskim - poinformowała policja portowa.
Na greckie wyspy imigranci dostali się z Turcji. Zdecydowana większość z nich, ok. 1,4 tys., trafiła na Lesbos. Z portu w Pireusie imigranci zostali przewiezieni koleją do ośrodka w Atenach. Wielu z nich mówiło greckim mediom, że chcieliby dostać się do Niemiec lub innych krajów Unii Europejskiej.
Wyspy na Morzu Egejskim w ostatnich miesiącach zmagają się z napływem imigrantów, którzy z pobliskich wybrzeży Turcji docierają m.in. na dmuchanych pontonach. W pełni sezonu turystycznego władze wysp proszą o pomoc rząd w Atenach.
Według greckiej straży przybrzeżnej tylko od poniedziałku jedynie na Lesbos odnotowano ponad 1,3 tys. nowych imigrantów.
W ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2015 roku do Grecji dotarło prawie 40,3 tys. imigrantów, wobec 6,5 tys. w tym samym okresie roku ubiegłego.
Ponad 90 proc. z nich pochodzi z krajów takich jak Syria (ponad 60 proc.), Afganistan, Irak, Somalia czy Erytrea.(PAP)
Reklama