Czas przygotowania 50 minut | 4 porcje – 3 dol. od porcji
Składniki:
1,5 funta (0,7 kg) udek z kurczaka, bez kości, pokrojonych na kawałki około 1 cala (2,5 cm)
3 łyżki oleju rzepakowego (ang. canola oil)
1 duża cebula pokrojona w paski
3–4 wyciśnięte ząbki czosnku
2 łyżki tartego świeżego imbiru (ang. ginger)
1/2 szklanki sosu pomidorowego
2/3 szklanki bulionu z kurczaka
2/3 szklanki pełnego zwykłego jogurtu
2 łyżki przyprawy garam masala (do nabycia w sklepach Mariano's i we wszystkich z potrawami indyjskimi)
1 duża garść posiekanych świeżych liści kolendry (ang. cilantro)
1 szklanki ryżu basmati
1/2 szklanki niesolonych orzechów nerkowca (ang. cashew)
Kuchnie świata przede wszystkim kierują się tradycją, łatwo dostępnymi lokalnymi produktami i klimatem danego miejsca – właśnie dlatego potrawy są aż tak odmienne. Jeszcze do niedawna wielu z nas mogło tylko przeczytać o przysmakach z innych kontynentów, teraz wystarczy wejść do najbliższego supermarketu lub restauracji i można spróbować... jak smakuje świat. Chicago jest olbrzymim tyglem kulinarnym. Tutaj można znaleźć potrawy z najdalszych zakątków, poczuć się jak Tony Halik. Gdyby nie Chicago, podejrzewam, że schabowy byłyby podstawą mojego menu.
Wiele lat temu poznałem właściciela sklepu rybnego. Co weekend w jego sklepie grillowane były ryby, kraby i inne owoce morza. Można też było nabyć świeżutkie ceviche robione każdego ranka, którego do tej pory żaden inny sklep ani żadna restauracja nie była w stanie pobić – a próbowało wielu. To właśnie ów znajomy pokazał mi, jaką doskonałą przyprawą może być imbir. Nigdy wcześniej nie próbowałem marynat z imbirem. Teraz wiem, że imbir i czosnek to jedne z podstawowych przypraw w kuchni azjatyckiej i indyjskiej. I wcale się nie dziwię, dlaczego są tak popularne. Sam imbir ma właściwości lecznicze, odchudzające, jest wykorzystywany w kosmetyce, produkcji piwa i oczywiście w kuchni.
Dzisiejszy przepis wywodzi się z Azji Centralnej. Korma oznacza duszenie mięsa w sosie. Samo przygotowanie nie powinno nam zająć więcej niż 15 minut, duszenie potrawy trochę dłużej.
Zaczynamy od przygotowania orzechów nerkowca. Na suchej i rozgrzanej patelni podpiekamy je lekko przez około 5 minut, a następnie kroimy na mniejsze kawałki.
Ryż basmati jest bardzo delikatny i należy uważać, żeby go nie rozgotować. Tradycyjnie odmierzamy dwie szklanki wody na jedną szklankę ryżu z odrobiną soli i oleju, zagotowujemy, zmniejszamy ogień i zostawiamy pod przykrywką na około 15 minut.
Rozgrzewamy trochę oleju na dużej patelni na średnim ogniu. Podpiekamy dobrze przyprawionego solą i pieprzem kurczaka z każdej strony. Najlepiej jest to robić stopniowo. Nakładając za dużo mięsa na patelnię, temperatura oleju spadnie i kurczak będzie się dusił, a nie smażył. Kiedy mięso już się zarumieni, odkładamy go do miski, zostawiając wszystkie soki na patelni, na którą wrzucamy cebulę, dobrze mieszając, i podsmażamy przez 4–5 minut, aż całość będzie miękka. Następnie dodajemy czosnek i imbir. Mieszamy, łącząc składniki przez około minutę i dodajemy sos pomidorowy i bulion z kurczaka. Teraz dodajemy mięso. Musimy go dobrze wymieszać ze wszystkim, co jest już na patelni. Całość doprowadzamy do wrzenia, przykrywamy i zmniejszamy ogień. Zostawiamy na 20–25 minut, mieszając dwa, trzy razy.
Po upływie tego czasu zdejmujemy potrawę z ognia i dodajemy jogurt, przyprawę garam masala i 1/4 szklanki świeżej kolendry. Kurczak jest gotowy. Podajemy na ryżu, posypując orzechami nerkowca i odrobiną świeżej kolendry.
Piotr Serocki
Reklama