Zdominowany przez demokratów parlament Illinois przygotowuje własną wersję budżetu stanowego, konkurencyjną do wersji republikańskiego gubernatora. W powstającym planie finansowym jest m.in. podwyżka podatku od dochodu dotycząca milionerów, a więc również gubernatora Bruce'a Raunera, który zbił fortunę na inwestycjach zanim rozpoczął karierę polityczną.
Jak szacuje marszałek stanowej Izby reprezentantów Michel Madigan podatek od dochodu, nałożony na osoby zarabiające od miliona dolarów wzwyż, przyniósłby kasie Illinois dochody rzędu miliarda dolarów w skali rocznej. Krytycy uważają, że tego rodzaju polityka podatkowa spowoduje masowe wyprowadzanie się z Illinois milionerów.
"Podatek dla milionerów" nie jest jednak łatwy do wprowadzenia - wymaga naniesienia poprawki do konstytucji Illinois po zatwierdzeniu jej przez wyborców w referendum.
Obciążenie specjalnym podatkiem najbardziej zamożnych mieszkańców Illinois to tylko jeden z kilku pomysłów autorstwa demokratów na uzyskanie nowych źródeł dochodu, które pomogłyby zlikwidować deficyt budżetowy i podreperowałyby kulejące finanse stanu.
Budżet przygotowywany przez demokratów wynosi 37 mld dol., a gubernatora Raunera 32 mld dol., ponieważ gubernator dokonał licznych cięć w wydatkach, głównie na programy socjalne i edukację. Fundusze owe są jednak przywrócone w wersji budżetu sporządzonej przez parlamentarzystów.
Demokraci liczą na to, że gubernator podpisze ustawę budżetową w zamian za ich poparcie dla niektórych punktów jego planu odnowy Illinois (ang. Turnaround Illinois), który ogranicza prawa związków zawodowych a rozszerza prawa sektora biznesowego .
Termin uchwalenia ustawy budżetowej mija 31 maja.
(ao)
Reklama