Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 18:16
Reklama KD Market

Niemiecka prasa o zwycięstwie Dudy: "Tryumf figuranta"



Niemieccy komentatorzy analizują przyczyny zaskakującego sukcesu Andrzeja Dudy i równie niespodziewanej porażki Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich zwracając uwagę na pozbawioną werwy, czy wręcz arogancką kampanię urzędującej głowy państwa.

O "tryumfie figuranta" pisze we wtorek "Frankfurter Allgemeine Zeitung". "Duda, który był wykpiwany przed wyborami jako człowiek bez właściwości, wygrał zaskakująco wyraźnie pierwszą turę głosowania" - stwierdza korespondent gazety Konrad Schuller.

Wybory prezydenckie, w których jeszcze kilka dni temu chodziło o to, czy urzędujący prezydent Bronisław Komorowski - "człowiek z charyzmą nauczyciela szkoły średniej na krótko przed emeryturą" - wygra już w pierwszej turze, czy dopiero w drugiej, stały się w ciągu jednej nocy dla warszawskiego establishmentu "walką o przeżycie" - czytamy w "FAZ".

Duda - pisze Schuller - wyciągnięty został "z kapelusza" przez Jarosława Kaczyńskiego, co było chwytem praktykowanym przez niego wiele razy. "Kaczyński, którego żywiołem jest zacięta walka przeciwko wszystkim możliwym wrogom narodu - Niemcom, Rosjanom, liberałom i gejom, gdy zbliżają się wybory, wycofuje się z pierwszej linii i robi miejsce innym, którzy nie tak bardzo straszą wyborców" - analizuje publicysta.

Zadaniem Dudy było "uśmiechać się i obiecywać Polakom wszystkie dobrodziejstwa Ziemi - od wyższych dodatków na dziecko, poprzez obniżenie wieku emerytalnego, aż do dentysty w każdej szkole" - tłumaczy Schuller.

Poszukując przyczyn sukcesu Dudy, komentator "FAZ" zwraca uwagę, że liberalny warszawski establishment oraz media nie potraktowały poważnie kandydata PiS. Komorowski sprawiał w kampanii wyborczej wrażenie jakby "brakowało mu rano decydującej filiżanki espresso". Forsując mało atrakcyjne hasło "zgoda i bezpieczeństwo", Komorowski liczył na to, że wyborcy poprą go jako przedstawiciela "racjonalnej" Polski przeciwko narodowokatolickim "radykałom" z PiS. Chwyt Kaczyńskiego, polegający na ukrywaniu w kampanii swojej "radykalnej" strony, pokrzyżował te plany - zauważa "FAZ".

Zdaniem "Berliner Zeitung" "policzek wymierzony Komorowskiemu przez wyborców" jest m. in. wynikiem jego jednostronnej kampanii wyborczej skoncentrowanej na "zagrożeniach ze strony Rosji".

Autor komentarza zwraca uwagę na ponad 20 proc. głosów oddanych na Pawła Kukiza i zauważa, że są to głosy młodzieży niezadowolonej i pracującej na śmieciowych umowach. Kukiz zaoferował forum osobom stawiającym prawidłowe pytania: o bezrobocie, brak bezpieczeństwa socjalnego i zastygły system dwóch partii, które zajmują się "sprawami drugorzędnymi". Kukiz nie da odpowiedzi na te pytania - uważa "Berliner Zeitung". Jeśli jednak uda mu się związać ze sobą wyborców na dłużej, to dni rządu Ewy Kopacz są policzone - przewiduje komentator gazety.

Prowadząc "niesłychanie arogancką kampanię wyborczą" Komorowski "sam sobie podstawił nogę" - pisze wydawana we Frankfurcie nad granicą z Polską "Maerkische Oderzeitung". Najbardziej widocznym przejawem tej arogancji była nieobecność na debacie telewizyjnej kandydatów - uważa komentator. Ostrzeżeniem (dla Komorowskiego) są nie tylko głosy oddane na Dudę, ale także dobry wynik Kukiza, który można interpretować jako protest przeciwko rządowi.

"Suedeutsche Zeitung" zamieszcza sylwetkę Dudy określając go mianem "niespodziewanego zwycięzcy z kosztownymi obietnicami wyborczymi". Zdaniem autora komentarza wielu potencjalnych wyborców Komorowskiego nie poszło na wybory ze względu na jego dużą przewagę w sondażach. 24 maja może być inaczej - przewiduje "SZ", tłumacząc, że wielu Polaków boi się powrotu do władzy prezydenta z PiS.

"Prezydentura Lecha Kaczyńskiego nie była sukcesem" - ocenia niemiecki dziennikarz. Przypomina, że za jego kadencji Polska "była sparaliżowana" konfrontacją między prezydentem a rządem kierowanym wówczas przez Donalda Tuska. Brat (Lecha), Jarosław, jest też nastawiony na konfrontację, a Duda uważany jest za człowieka "z nadania Jarosława" - czytamy w "Sueddeutsche Zeitung".

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama