Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 07:07
Reklama KD Market

Biały kruk z 1493 roku znaleziony w Utah

W małym miasteczku w stanie Utah odnaleziono jedną z najstarszych na świecie drukowanych książek. Dzieło przetrwało ponad 500 lat. Przyniósł je do wyceny mężczyzna, który przyznał, że książka przez lata leżała u niego na strychu...
W małym miasteczku w stanie Utah odnaleziono jedną z najstarszych na świecie drukowanych książek. Dzieło przetrwało ponad  500 lat.
Ken Sanders, antykwariusz  z Salt Lake City, w swojej pracy zawodowej  wycenił bardzo wiele woluminów. Jak sam mówi - na pierwszy rzut oka potrafi ocenić wiek i wartość przynoszonych przez klientów "znalezisk" i niestety, rozczarował wielu z nich. Jednak minionej soboty, kiedy jako woluntariusz uczestniczył w zbiórce pieniędzy na rzecz lokalnego muzeum w małym miasteczku Sandy w stanie Utah, spotkała go niespodzianka. „Po południu zjawił się mężczyzna i zaczął odwijać z plastikowej torby jakąś książkę. Powiedział, że przyniósł bardzo starą książkę i że może jest coś warta. Od razu pomyślałem: 'taaak, już to gdzieś słyszałem…" -  opowiada Ken Sanders. Tom przyniesiony przez mężczyznę okazał się być wyjątkowo sfatygowaną kopią „Kroniki Norymberskiej,” liczącą sobie około 500 lat. Kronika  przedstawiająca historię świata od czasów biblijnych; to jedna z pierwszych w historii książek opublikowanych niedługo po wynalezieniu druku przez Gutenberga. Wolumin odnaleziony w Utah, jest to pięknie ilustrowana drzeworytniczymi ilustracjami edycja wydana przez Antona Kobergera w 1493 roku. Sanders nie kryje zachwytu. „To niesamowite, że jedna z najstarszych drukowanych książek na świecie pojawia się nagle tutaj, w Sandy” - dodaje. Właściciel znaleziska nie zgodził się na ujawnienie swojej tożsamości. Zdradził natomiast, że książkę otrzymał od swojego stryjecznego dziadka przed kilkudziesięciu laty i do dziś kurzyła się ona na strychu. Sanders zapewnia, że znalezisko jest autentyczne, choć brakuje w nim ponad połowy stron. Kronika została wydrukowana na papierze wyprodukowanym na bazie bawełny, a nie drewna i dlatego stronice, które się zachowały są w tak dobrym stanie. Ile zatem wart jest ten biały kruk? Okazuje się, że niewiele. Książka nie jest aż tak unikatowa, bowiem do dziś na całym świecie zachowało się kilkaset kopii kroniki. Poza tym jej kondycja pozostawia wiele do życzenia. Specjaliści twierdzą, że gdyby kronika była w stanie nienaruszonym, mogłaby być wyceniona nawet na milion dolarów. Kopia znaleziona w Utah osiągnie cenę najwyżej 50 tys. dolarów. Jednak to nie wartość pieniężna czyni książkę niezwykłą. Każdy biblifilski kolekcjoner dałby sporo, żeby w jego zbiorach znalazło się chociaż kilka kartek  z autentycznej „Kroniki Norymberskiej” z 1493 roku. Księga, znana także jako Kronika Norymberska, jest jednym z najbardziej fascynujących druków swego czasu. Często jest stawiana jako drugie - po Biblii Gutenberga - najważniejsze dokonanie drukarskie XV w. Księga została opublikowana w dwóch wydaniach w tym samym roku - w wersji łacińskiej nosi datę 12 lipca, w wersji niemieckiej - 23 grudnia 1493 r. Drukarzem był Anton Koberger, który naonczas prowadził wiodący na drukarskim rynku warsztat. Kronika wciąż funkcjonuje na aukcjach antykwarycznych, jednocześnie będąc dostępną w wielu bibliotekach na całym świecie. PT
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama