Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 08:23
Reklama KD Market
Reklama

Powinniśmy śledzić politykę i rozliczać polityków

Najnowszy blog Joanny Borowiec o mechanizmach partyjnych i wyborczych w kontekście zakończonych prawyborów i nadchodzących wyborów,...Zapraszamy do lektury.

Polityka, polityka – jeszcze o prawyborach

Pomimo małej frekwencji, ciekawie układa się obraz polityczny w Illinois po prawyborach. Okres do wyborów w listopadzie zapowiada się wręcz fascynująco. I to pod wieloma względami. Ostatnie tygodnie pokazały, jak działa nasz system demokratyczny, jak można go wykorzystać, jak ulega zaskoczeniu oraz co się potem dzieje, czyli jak włącza się machina partyjna. Kampanie wyborcze zwycięzców nasilą się w marcu po oficjalnych ogłoszeniu wyników. Należy spodziewać się zaciekłej walki, zwłaszcza na urzędy senatora z Illinois oraz gubernatora naszego stanu, zaś na szczeblu lokalnym na pewno na urząd stanowego senatora z 10. okręgu, na który kandydowały w prawyborach Wanda Majcher i Mary Sendra Anselmo. Obie partie zakładają rękawice. Wybory do Senatu USA są wyjątkowo ważne, bo mogą jeszcze bardziej zmiejszyć obecną przewagę demokratów, czyli skomplikować dodatkowo uchwalanie wszelkich praw. Co prawda, co z tego, że w obu izbach Kongresu demokraci teraz przeważają - bardzo trudno jest im się dogadać nie tylko między sobą, ale z prezydentem z tej samej partii. Republikanie stanowią zwarty blok na „nie”. Trochę wygląda to tak, jakby ustawodawcy z obu partii robili prezydentowi na złość. A gdzie interesy i odpowiedzialność wobec wyborców? Kwestie polityki i moralności znakomicie obrazuje sytuacja związana z wyborami na wicegubernatora Illinois. Z ramienia obu partii wygrały osoby nowe, mało znane, które same głównie finansowały swoje kampanie: demokrata Scott Lee Cohen i republikanin Jason Plummer. Wydawałoby się, że w związku z rezygnacją zwycięzcy, nominację na kandydowanie w listopadzie powinien uzyskać kandydat o kolejnej ilości głosów. Okazuje się, że nie. Wyboru dokona specjalna komisja partii demokratycznej, która może nawet wybrać osobę spoza listy kandydujących w prawyborach. Jak ta procedura odnosi się do głosu wyborcy? Głos nie liczy się?Scott Lee Cohen, właściciel lombardów i firmy sprzątającej, zrezygnował z kandydowania w listopadowych wyborach. Po prawyborach wyszły na jaw poważne zarzuty moralne: maltretowanie partnerek, zadawanie się z prostytutką o przeszłości kryminalnej, niestabilność finansowa. Pamiętajmy, że Cohen nie miał obowiązku rezygnacji. Zrobił to pod naciskiem partii demokratycznej, przerażonej konsekwencjami tych zarzutów w listopadzie. Jak to możliwe, że ta sama partia, która go wspierała w prawyborach, czyli teoretycznie powinna go znać, obróciła się przeciwko niemu? Podejrzewam, że skoro finansował się sam, to nikt go naprawdę nie sprawdził...Taak... Na skutek zachowania Cohena, jego kontrkandydat republikański, Jason Plummer, znalazł się w centrum uwagi partii republikańskiej. Już wcześniej zarzucano mu młody wiek (ma 27 lat). Teraz okazało się, że ma bujną wyobraźnię i przesadził lub zmyślił niektóre swoje doświadczenia. Zarzuty nie są tak poważne, jak w stosunku do Cohena, niemniej, świadczą o nieuczciwości i głupocie. Podobnie jak Cohen, Plummer finansował się sam, więc także i w tym przypadku zapewne nikt z partii go naprawdę nie sprawdził. Zobaczymy, jak to się skończy. Ciekawie, choć nieco przerażająco, działają machiny partyjne. Dlatego ogromnie ważne są ruchy nie związane z nimi, które patrzą im na ręce – do czego (patrzenia) zachęcam wszystkich wyborców. Powinniśmy śledzić politykę i rozliczać polityków. Joanna Bohdziewicz-Borowiec  

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama