Ewa Malcher
Działaczka społeczna Megan Fox opublikowała film wideo wzywający mieszkańców podchicagowskiego Niles, by nie głosowali na obecną członkinię rady biblioteki Lindę Ryan. Zdaniem Fox jest ona skłonna do pozwolenia na oglądanie pornografii dziecięcej w bibliotecznych komputerach.
Na filmie, który został umieszczony na kanale YouTube działaczka zarzuca Ryan, iż głosowała ona za zezwoleniem na oglądanie dziecięcej pornografii w bibliotecznych komputerach. Tymczasem Ryan była jedną z osób, które sprzeciwiały się zainstalowaniu filtrów blokujących dostę do treści pornograficznych.
19 listopada rada biblioteki miejskiej większością głosów opowiedziała się za instalacją takich filtrów w komputerach dla dorosłych użytkowników. W owym czasie zresztą oglądanie stron z pornografią było już sprzeczne z regulaminem korzystania z biblioteki w Niles.
Megan Fox wykorzystała fragmenty z zebrania, by dowieść, że Ryan zgodziłaby się także na pozwolenie na oglądanie w bibliotece pornografii z udziałem dzieci.
Na dwuipółminutowym filmie Fox zarzuca ponadto, że amerykańskie stowarzyszenie bibliotek (American Library Association, ALA ) wystawia dzieci na niebezpieczeństwo. Twierdzi, że Ryan jest pomocnicą ALA, którą określa jako „specjalną grupę interesów, która poprzez niekontrolowany internet chce udostępniać użytkownikom pornografię dziecięcą”.
Ryan jest jedną z trójki urzędujących członków rady bibliotecznej w Niles, którzy w tym roku ubiegają się o kolejną kadencję.
Pytana przez „Niles Herald-Spectator” działaczka wyjaśniła, że publikacją filmu chce udowodnić, że Ryan nie nadaje się na piastowane stanowisko.
(ak)
[ot-video type="youtube" url="https://youtu.be/6uaCXCNQnCc"]
