Ewa Malcher
Co czwarty mieszkaniec Illinois jest właścicielem aktywów − na przykład rzadkich monet, foliałów, gotówki i biżuterii − o których istnieniu nie wie, a które przechowywane są przez Biuro Skarbnika Illinois – informuje nas rzecznik tego biura Greg Rivara. Dlatego warto od czasu do czasu odwiedzać stronę internetową urzędu i sprawdzać, czy coś się nam przypadkiem nie należy.
Zaskoczony sam rzecznik
Rivara wie z autopsji, jak łatwo jest przeoczyć swoją własność. Sam ją odnalazł za pośrednictwem internetu. - Po wpisaniu swojego nazwiska w rubrykę na witrynie skarbnika dowiedziałem się, że jestem właścicielem udziałów w bostońskich Celtics (drużyna koszykarska - przyp. red.). Gdy byłem chłopcem, dostałem wraz z młodszymi braćmi akcje drużyny w prezencie pod choinkę od wujka. Ojciec włożył dokumenty do skrytki bankowej i zupełnie o nich zapomniał. Odnalezienie cennych udziałów było ogromną niespodzianką. Pochodzę z niezamożnej rodziny. Dlatego nigdy bym się nie spodziewał, że ojciec mógłby nie pamiętać o czymś, co przedstawia znaczną wartość – opowiada nam Rivara.
Zapomniane aktywa u skarbnika
Zgodnie z prawem stanowym biuro skarbnika przejmuje pod opiekę aktywa, po które nikt się nie zgłosił, a które przez pięć lat pozostawały zapomniane w bankowej skrytce albo na nieużywanym koncie. Następnie przez kolejnych pięć lat biuro skarbnika dokłada starań, by odnaleźć prawowitych właścicieli przechowywanych rzeczy; wysyła listy pod ostatni znany adres poszukiwanych osób oraz ogłasza ich listę w prasie i w internecie. Dodatkowo za pośrednictwem mediów agencja zachęca do odwiedzenia swojej witryny. Pod adresem: illinoistreasurer.gov można sprawdzić, czy w posiadaniu biura skarbnika znajdują się rzeczy, które być może są naszą własnością, a o istnieniu których zapomnieliśmy lub w ogóle nie wiemy. Jeśli w ciągu pięciu lat przechowywania przez biuro skarbnika wciąż brakuje właściciela wartościowej rzeczy, trafia ona na internetową aukcję.
Ogólna wartość aktywów pod opieką Biura Skarbnika Illinois przekracza 2 mld dolarów. Może są tam twoje rzeczy?
Co idzie na aukcję?
Na ostatniej aukcji, która skończyła się 20 marca, wystawionych zostało około 16 200 artykułów w czterech kategoriach. W pierwszej znalazły się antyki, sztuka i kolekcjonerstwo, a w pozostałych: monety, biżuteria i wyroby z metalu. Wyniki aukcji nie są jeszcze znane. – Poprzednia licytacja w listopadzie 2014 r. przyniosła dochody blisko 70 tys. dolarów – informuje Rivara.
Wiele ze zlicytowanych w tym tygodniu rzeczy miało dużą wartość, nierzadko również kolekcjonerską. Atrakcję stanowił komplet 70 srebrnych dolarówek Morgana w cenie 2425 dol., zestaw komiksów o Batmanie za 115 dol., rzadkie karty baseballowe w cenie od 56 do 305 dol. za sztukę oraz biżuteria. W tej ostatniej kategorii okazją był komplet złotych 14-karatowych pierścionków w cenie 1121 dol. oraz złoty, również 14-karatowy, naszyjnik − za 1001 dolarów. Zgodnie z przepisami stanowymi cena zakupu na aukcji skarbnika nie może być mniejsza niż 75 proc. oryginalnej ceny wywoławczej, którą ustalają eksperci zgodnie z obowiązującą wartością rynkową.
W pięcioletniej historii internetowych licytacji biura skarbnika odnotowano kilka rekordowych sprzedaży przekraczających cenę wywoławczą. We wrześniu 2012 r. komplet pięciocentówek Roosevelta został sprzedany za 10 250 dol., w marcu 2013 r. zestaw meksykańskich peso − za 10 050 dol., a listopadzie 2014 r. platynowy pierścionek z dwukaratowy diamentem − za 9 tys. dolarów.
2 mld dol. w skarbcu
Licytacje w internecie zostały zapoczątkowane w 2011 r. przez poprzedniego skarbnika Dana Rutherforda. Wcześniej odbywały się w polowym domu aukcyjnym podczas dorocznych targów stanowych w Springfield, stolicy stanu. Personel Rutherforda jako pierwszy w historii Illinois próbował skatalogować aktywa przechowywane w skarbcu Illinois w podziemiach stanowego Kapitolu w Springfield. Ogólna wartość aktywów pod opieką Biura Skarbnika Illinois przekracza 2 mld dolarów. Wprowadzając internetowe aukcje, Rurtherford przyjął zasadę niewystawiania na sprzedaż rzeczy uznanych za pamiątki rodzinne, np. medali, odznaczeń, publikacji z dedykacjami czy dokumentów, w nadziei, że kiedyś powrócą do swych właścicieli.
Część utargu z aukcji przechowywana jest na specjalnym koncie. Wypłacane są z niego rekompensaty tym osobom, które zgłosiły się po swoją własność już po sprzedaniu jej na aukcji. – Reszta pieniędzy wraz z zarabianymi odsetkami pomaga w opłaceniu rachunków stanu – podkreśla Rivara.
Kolejna aukcja latem
Internetowe licytacje przeprowadzane są przez Biuro Skarbnika Illinois cztery razy w roku. Cieszą się ogromną popularnością wśród mieszkańców Illinois, ponieważ umożliwiają nabycie cennych rzeczy w dowolnym czasie nie wychodząc nawet z domu. Uczestnicy aukcji muszą jedynie zarejestrować się na witrynie illinoistreasurer.gov (należy wybrać link: Unclaimed Property Auction) lub telefonicznie (217) 557-8567. Po dopełnieniu tej formalności drogą internetową można składać oferty na rzeczy wystawione na licytację.
Kolejna aukcja odbędzie się już latem, a jej termin zostanie ogłoszony w mediach i na stronie internetowej biura skarbnika.
Przypomnijmy, że pod koniec stycznia skarbnikiem Illinois został Michel Frerichs po wygraniu wyborów powszechnych w listopadzie zeszłego roku. Biuro skarbnika jest m.in. odpowiedzialne za przechowywanie i inwestowanie funduszy stanu.
Alicja Otap
a.otap@ zwiazkowy.com
Zdjęcia ze skarbca w Springfield: Dariusz Lachowski
