Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 8 listopada 2024 14:01
Reklama KD Market

Floryda. Orka-morderczyni znów bierze udział w pokazach

Po raz pierwszy od czasu zabicia trenerki orka Tilikum wzięła w środę udział w pokazach w delfinarium SeaWorld’s Shamu Stadium w Orlando na Florydzie. Od czasu tragicznego zdarzenia w lutym tego roku w parku wodnym wprowadzono wiele innowacji mających podnieść bezpieczeństwo trenerów...
Po raz pierwszy od czasu zabicia trenerki orka Tilikum wzięła w środę udział w pokazach w delfinarium SeaWorld’s Shamu Stadium w Orlando na Florydzie. Od czasu tragicznego zdarzenia w lutym tego roku w parku wodnym wprowadzono wiele innowacji mających podnieść bezpieczeństwo trenerów. Mimo tego jednak ekpia instruktorów w czasie pokazów musi pozostawać za szklanymi szybami oddzielającymi ich od podopiecznych.
Władze parku wodnego nadal usprawniają system zabezpieczeń na wypadek nieoczekiwanych zachowań zwierząt. Dotychczas wprowadzono ruchome podłoże basenu pozwalające na natychmiastowe wyciągnięcie znajdujących się tam ludzi i ssaków, urządzenia rozpraszające uwagę waleni, trenerów wyposażono także w przenośne butle z tlenem. Wszystko po to, by  ponownie mogli wejść do basenu w czasie pokazów z publicznością. Usprawnienia dotychczas kosztowały SeaWorld ponad milion dolarów.  Administracja Bezpieczeństwa i Higieny Pracy (The Federal Occupational Safety and Health Administration) zarzuca delfinarium zaniedbania, które doprowadziły do tragedii i żąda 75 tys. odszkodowania. Tymczasem władze parku wodnego bronią się tym, że od 40 lat, do lutego tego roku, nie odnotowano tam żadnego wypadku zagrażającego życiu trenerów. Szefowa ekipy trenerów delfinarium Kelly Flaherty Clark w wydanym oświadczeniu napisała, że włączenie Tilikum ponownie do pokazów nie niesie żadnego niebezpieczństwa, orka nie zachowuje sie agresywnie i może wraz z innymi waleniami czynnie uczestniczyć w przedstawieniach. Ważąca 12 tys. funtów (5,400 kg.) orka 24 lutego br. zabiła swoją trenerkę 40-letnią Dawn Brancheau. W czasie pokazu włosy kobiety wkręcily się w zęby orki, trenerka była w stanie wyswobodzić się, jednak waleń wciągnął ją ponownie do basenu szarpiąc i zanurzając.  Kobieta  utonęła na oczach części widzów, którzy właśnie opuszczali delfinarium po pokazie. Po wypadku z pokazów wykluczono walenia, wstrzymano akrobacje trenerów z orkami, także pływanie z nimi w tym samym basenie.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama