Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył w poniedziałek, że nie można oczekiwać napływu inwestycji zagranicznych do jego kraju, póki trwa wojna, jednak zapewnił, że władze mają środki na obronę przed agresorem.
„Ukraina żyje w warunkach wojny, w warunkach okupacji terytorium. Musimy spojrzeć prawdzie w oczy: około 25 procent potencjału przemysłowego stanęło, a 10 procent zostało zniszczone. Wydatki na obronę wynoszą ponad 90 mld hrywien (ok. 14,9 mld złotych), ale państwo znajduje na to środki. Póki trwa wojna, inwestycje nie nadejdą. Ludziom należy mówić prawdę” – powiedział w wywiadzie telewizyjnym.
Poroszenko ocenił jednocześnie, że reformy nie mogą być szybkie, gdyż można było do nich przystąpić dopiero po październikowych wyborach do Rady Najwyższej.
„Reformy rozpoczęliśmy faktycznie po wyborach parlamentarnych, gdy sformowano koalicję, która pracuje nad uchwaleniem zmian prawnych na poziomie ustawodawczym" - zaznaczył.
Prezydent zaapelował do rodaków o jedność. „Przeżyjemy tylko wtedy, kiedy będziemy żyli w jedności, przy czym dotyczy to nie tylko parlamentu i prezydenta, lecz całego narodu” – podkreślił Poroszenko. (PAP)
Na zdjęciu: Ukraiński prezydent elekt Petro Poroszenko fot.Tomasz Gzell/PAP/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama