W kieszeni republikańskiego gubernatora Bruce'a Raunera pozostanie co roku 750 tys. dol., dzięki temu, że wygasła podwyżka od stanowego podatku od dochodu. Rauner intensywnie zabiegał o likwidację tej podwyżki.
Tymczasowa podwyżka wynosząca 1,25 proc., przestała obowiązywać z końcem 2014 roku. Jej przedłużeniu przeciwny był Rauner. Zanim objął urząd gubernatora w styczniu tego roku apelował do ustawodawców stanowych, by pozwolili jej wygasnąć.
W przypadku Raunera, który jest miliarderem, obniżka podatku przekłada się na 750 tys. dol. każdego roku od jej wygaśnięcia.
Z redukcji podatkowej skorzystają też inni najbogatsi ludzie w Illinois, z których wielu przekazało fundusze na kampanię wyborczą Raunera.
Wśród nich jest przyjaciel gubernatora Ken Griffin. Przekazał on 2,5 mln podczas kampanii wyborczej Raunera, a po jej zakończeniu jeszcze 10 mln dol. na jego konto polityczne.
Podatek od dochodu zmniejszył się z dniem 1 stycznia z 5 proc. w do 3,75 proc. a w budżecie Illinois powstała dziura na prawie 2 mld dol., którą Rauner próbuje teraz łatać cięciami w funduszach na środki transportu publicznego, szkolnictwo wyższe, ubezpieczenia medyczne Medicaid i inne programy socjalne.
Ewa Malcher
