Polska jest pierwszym krajem członkowskim UE, który został uznany współwinnym nielegalnego programu tajnych więzień CIA, a polskie śledztwo w sprawie jest nieefektywne - podkreśla Amnesty International w dorocznym raporcie nt. przestrzegania praw człowieka na świecie.
Raport zawiera ocenę przestrzegania praw człowieka w 160 krajach w 2014 roku.
W części dotyczącej Polski najwięcej miejsca poświęcono wyrokowi Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (ETPC), który orzekł w ub. roku o współudziale Polski w prowadzonym przez CIA programie nielegalnego transferu i tajnych więzień. Skargi wnieśli Palestyńczyk Abu Zubajda i Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri. Obaj twierdzą, że w latach 2002-2003 zostali - za przyzwoleniem polskich władz - osadzeni przez CIA w tajnym więzieniu w Polsce, gdzie CIA ich torturowała.
"Polska jest pierwszym krajem członkowskim UE, który został uznany współwinnym nielegalnego programu transferu i tajnych więzień CIA, na który po zamachach 11 września 2001 roku zgodę wyraził prezydent USA George W. Bush" - podkreśla AI.
Jak przypomniano, w lipcu zeszłego roku Trybunał stwierdził, że polski rząd w zmowie z Centralną Agencją Wywiadowczą USA (CIA) utworzył tajne więzienie w Starych Kiejkutach. Więzione w nim osoby poddawane były torturom.
"ETPC uznał, że Polska naruszyła Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, dopuszczając do stosowania tortur i innych form nieludzkiego traktowania, tajnego przetrzymywania i transferu do innych miejsc, w których groziły im dalsze naruszenia praw człowieka, oraz prowadząc nieefektywne śledztwo w sprawie. Trybunał potwierdził także, że ofiary i opinia publiczna mają prawo do prawdy" - podkreślono w raporcie AI.
Dyrektorka Amnesty International w Polsce Draginja Nadazdin oceniła, że wyrok ETPC jest przełomowy. "Nasz postulat to zakończenie polskiego śledztwa z bardzo konkretnymi wynikami" - powiedziała Nadazdin w środę na konferencji prasowej w Warszawie.
Polski adwokat al-Nashiriego, mec. Mikołaj Pietrzak, przypomniał, że Trybunał w obydwu skargach jednomyślnie stwierdził naruszenie Konwencji poprzez złamanie zakazu tortur, prawa do wolności i bezpieczeństwa osobistego, prawa do rzetelnego procesu sądowego, prawa do poszanowania życia prywatnego i prawa do skutecznego środka odwoławczego.
Jego zdaniem, po wyroku ETPC informacje z polskiego śledztwa powinny zostać ujawnione. "Najważniejsze jest to, że Trybunał stwierdził, że wszczęte w 2008 roku polskie śledztwo w tej sprawie jest nieefektywne. Mija siedem lat i opinia publiczna nie wie nic o tym, jak doszło do tych naruszeń. Nie wiemy, jakie są konkluzje śledztwa. Trybunał napiętnował niejawność tego postępowania. Jako społeczeństwo mamy obowiązek domagać się odpowiedzi na te pytania. Wyrok Trybunału wprost formułuje oczekiwania wobec państwa polskiego" - powiedział Pietrzak.
17 lutego Trybunał w Strasburgu odrzucił odwołanie rządu od wyroku uznającego, że Polska naruszyła konwencję praw człowieka ws. więzień CIA. Zgodnie z wyrokiem skarżącym ma zostać wypłacone po 100 tys. euro zadośćuczynienia (plus 30 tys. euro Abu Zubajdzie).
W styczniu ub.r. krakowska prokuratura, prowadząca śledztwo ws. tajnych więzień CIA w Polsce, ujawniła, że w postępowaniu zarzuty przedstawiono jednej osobie. Nie podano, ani kto to jest, ani kiedy zarzuty postawiono. Media podają, że chodzi o b. szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego. Śledztwo jest przedłużone do 11 kwietnia 2015 r.
W raporcie AI podkreślono, że w grudniu ub. roku, po latach zaprzeczeń, były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski przyznał, że w Polsce istniało tajne więzienie CIA, gdzie w latach 2002 i 2003 byli więzieni więźniowie. "Przyznanie to było następstwem ogłoszenia raportu komisji senackiej USA na temat programu tajnych więzień CIA. Chociaż Polska nie została wprost wymieniona w raporcie, fakty dotyczące miejsca zwanego +detention site blue+ uprawdopodobniały okoliczności zatrzymania i stosowania tortur opisanych przez Abu Zubajdę oraz Abd al-Rahim al-Nashiriego w ich skargach do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka" - zaznacza AI.
W części dotyczącej Polski, oprócz sprawy tajnego więzienia CIA, raport AI zwraca uwagę na fakt, że Polska wciąż nie ratyfikowała Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. AI zarzuca Polsce, że prawo antydyskryminacyjne nie zapewnia równej ochrony, a "dyskryminacja ze względu na tożsamość seksualną nie jest wprost zakazana, z wyjątkiem zakazu dyskryminacji za względu na orientację seksualną w sferze zatrudnienia".(PAP)
fot. Monika Kaczyńska PAP
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama