Ewa Malcher
Student pierwszego roku stanowego uniwersytetu w Chicago (UIC) odpowie za seksualną napaść na szkolną koleżankę. Sprawca tłumaczy, że do zbliżenia doszło za zgodą kobiety, z którą odgrywał scenę z erotycznego filmu "50 twarzy Greya".
Mohammad Hossain został aresztowany w związku z incydentem, do którego doszło na terenie kampusu chicagowskiej uczelni. W ubiegłą sobotę 19-latek zaprosił koleżankę - rówieśnicę, również studentkę UIC, do swojego pokoju. Para nastolatków postanowiła odgrać sadomasochistyczną scenę seksu z popularnego obecnie filmu pt. "50 twarzy Greya". Dziewczyna rozebrała się do bielizny, po czym pozwoliła Hossainowi skrępować się paskiem i zakneblować krawatem. Następnie mężczyzna zawiązał partnerce oczy, zdarł z niej resztę ubrania i zaczął bić ją pasem.
Z ustaleń prokuratury powiatu Cook wynika, że dziewczyna w pewnym momencie zaczęła protestować i poprosiła Hossaina, żeby przestał. Udało jej się uwolnić z więzów jedną rękę, którą napastnik wykręcił. Dziewczyna została zgwałcona, a chłopak kontynuował odgrywanie filmowych scen aż do czasu powrotu do pokoju jego współlokatora. Wtedy uwolnił dziewczynę, któa podniosła alarm. Policja aresztowała amatora sadomasochizmu, a sędzia w poniedziałek wyznaczył mu kaucję w wysokości 500 tys. dolarów.
Adwokat mężczyzny, Sandra Bennewitz, w swoim wystąpieniu podczas poniedziałkowej rozprawy, utrzymywała, że do seksu doszło za obopólną zgodą, a odgrywanie sceny filmowego seksu miało być jedynie erotyczną zabawą. (gd)
Na zdjęciu: Mohammad Hossain fot.Chicago Police
