Prezydent Barack Obama nadał status narodowego pomnika historycznej dzielnicy Pullmana na południu miasta. Specjalnie z tej okazji Obama przybył do Chicago 19 lutego.
Uroczystość w liceum Gwendolyn Brooks College Preparatory Academy odbyła się w czwartek, zaledwie na pięć dni przed wyborami na urząd burmistrza Chicago.
Przyznanie dzielnicy Pullmana statusu zabytku uważane jest jako wsparcie kampanii wyborczej Rahma Emanuela, który zabiega o głosy mieszkańców z południowej części Chicago.
Kongresmeni reprezentujący południowe rejony miasta od dawna apelowali o uznanie za zabytek tego obszaru, powołując się na bogatą historię miejsca i unikalną architekturę. Pullman District ma szanse stać się atrakcją turystyczną i bodźcem ekonomicznym dla zacofanych gospodarczo rejonów miasta.
W historycznej dzielnicy, której początki sięgają lat 1880. znajdowała się nieistniejąca już fabryka Pullman Palace Car Co., gdzie powstawały luksusowe kolejowe wagony sypialne. Założyciel firmy George Pullman wybudował wokół fabryki osiedle robotnicze, które miało być nie tylko miejscem zamieszkania, ale i sposobem na rozwiązanie problemu przemęczenia i ubóstwa robotników. W kompleksie powstało 1300 budynków, w tym domy dla robotników, sklepy, kościoły, teatry, parki, biblioteka i hotel.
W dzielnicy Pullmana powstały pierwsze związki zawodowe zrzeszające Afroamerykanów − Brotherhood of Sleeping Car Porters. Tam też w 1884 r. miał miejsce robotniczy strajk, który został krwawo stłumiony przez wojsko i policję. (ak, ao)
Na zdjęciu: Prezydent Barack Obama podczas czwartkowego wystąpienia w Gwendolyn Brooks College Preparatory Academy w Chicago fot.Tannen Maury/EPA
Ewa Malcher
