Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 06:36
Reklama KD Market

Ameryka jest w Bogdance

Grupa Lubelski Węgiel Bogdanka osiągnęła rekordowe w historii wyniki finansowe. Stało się to możliwe dzięki kontraktowi z amerykańskim koncernem Bucyrus International w South Milwaukee w stanie Ohio, który dostarczył Bogdance supernowoczesny komlepks strugowy Gleithobel® GH1600...
Grupa Lubelski Węgiel Bogdanka osiągnęła rekordowe w historii wyniki finansowe. Stało się to możliwe dzięki kontraktowi z amerykańskim koncernem  Bucyrus International w South Milwaukee w stanie Ohio, który dostarczył Bogdance supernowoczesny  komlepks strugowy Gleithobel® GH1600 pozwalający na  eksploatację bardzo niskich  pokładów węglowych, nawet  poniżej półtora metra, uznawanych dotąd za nieeksploatacyjne.
Już po pięciu miesiącach górnicy z Bogdanki pobili przy pomocy amerykańskiej maszyny rekord świata w dziennym urobku z jednej ściany wynikiem 16.894 ton. Stało się to światową, powszechnie komentowaną,  sensacją.  Środki na  rewolucję technologiczną i rozwój pozyskano w Bogdance dzięki modelowo przeprowadzonej prywatyzacj giełdowej. Był to najlepszy debiut w historii warszawskiej giełdy. Po roku LW Bogdanka zakwalifikowała się do portfela indeksu WIG-20, elity spółek giełdowych. W rekordowym 2010 roku zysk netto LW Bogdanka wyniósł  230,12 mln zł, czyli o 20,58 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk operacyjny osiągnął 276,5 mln zł i był o 22 proc. wyższy niż rok wcześniej. Przychody ze sprzedaży  poszybowały do ponad 1,23 mld zł.  Notując  roczny wzrost - o  ponad 10 procent. Mimo kryzysu, lubelska grupa wydobywcza  pokazuje, że na węglu da się zarabiać i można zarabiać na nim coraz więcej, pod warunkiem, że  ma się wizję rozwoju i ambicje sięgania po najnowocześniejsze rozwiązania, jak w tym konkretnym przypadku – amerykańskie. Kierownictwo Bogdanki  już myśli o  następnym kompleksie strugowym, który miałby zostać zainstalowany na  nowym polu wydobywczym w Stefanowie. Pozwoli to na podwojenie poziomu wydobycia z 5.8 mln tona w 2010 do 11,5 mln w 2014 roku.  
Prezes LW Bogdanka Mirosław Taras mówi nam: -  Wielu uważa, że odnosimy sukces w amerykańskim stylu.  Ja bym powiedział, że przede wszystkim potrafimy funkcjonować według najlepszych standardów giełdy amerykańskiej.  Postawianie na  technologię eksploatacji cienkich pokładów  i pozyskanie na nią  blisko 40 mln euro, było jednym z celów emisyjnych spółki w naszym debiucie giełdowym  w czerwcu 2009 r. Potrafiliśmy przedstawić naszą strategię na tyle klarowanie, że reakcja giełdy przeszła nasze wszelkie oczekiwania, a wynik finansowy pozwolił nam zamiar inwestycyjny w pełni zrealizować. To, że osiągnęliśmy rekordowe wyniki w historii grupy jest  - obok strategii rozwoju - oczywistym wynikiem znakomitej i  konsekwentnej pracy wszystkich pracowników. Sukcesy gospodarcze LW Bogdanka mają proste przełożnie na poziom życia pracowników koncernu. Zarabiają najlepiej w regionie, jeżdżą dobrymi autami, budują własne domy.  Kierownictwo grupy wspiera  rozwój opieki medycznej, kultury i sportu. W tradycyjnie niezamożnej części kraju, zwanej często „Polską B” lub „Ścianą Wschodnią” wyrasta  kawałek Ameryki.  Nic dziwnego, że  zainteresowanie wizami amerykańskimi jest tam zdecydowanie mniejsze. Bo Ameryka jest w Bogdance. Są natomiast plany nawiązania kontaktów partnerskich z jednym z najbardziej znanych miast górniczych w Pensylwanii.  Nie po to jednak, aby było gdzie emigrować za chlebem, a ewentualnie do amerykańskich kolegów-górników wpaść na piwo, a potem na piwo z lubelskich browarów móc ich do siebie zaprosić. Waldemar Piasecki, Nowy Jork
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama