Klientka szybkoobsługowej restauracji Burger King w chicagowskiej dzielnicy Lincoln Park skarży sieć o straty moralne. Kobieta domaga się 750 tys. dol. zadośćuczynienia.
Kolejny niecodzienny pozew wpłynął we wtorek do sądu okręgowego powiatu Cook. Kobieta, która podaje Burger Kinga do sądu domaga się odszkodowania za naruszenie prywatności i straty moralne. Poszkodowana klientka restauracji w Lincoln Park miała 15 lutego skorzystać z restauracyjnej toalety. W chwili, kiedy przebywała w kabinie, pracownik Burger Kinga zajrzał do środka przez przerwę pod drzwiami kabiny.
Według pozwu ten nieprzyzwoity incydent spowodował u poszkodowanej straty emocjonalne i moralne wywołane "ekstremalnym naruszeniem intymnych granic i prywatności".
Pozew zawiera 15 oskarżeń pod adresem sieci restauracji i pracownika, który podglądał kobietę. Pokrzywdzona domaga się zadośćuczynienia za doznane krzywdy, a jego wartość wyceniła na 750 tys. dolarów.
(gd)
fot.Money Sharma/EPA
Reklama