W swym pierwszym orędziu budżetowym wygłoszonym w środę przed połączonymi izbami parlamentu stanowego w Springfield, stolicy stanu, gubernator Bruce Rauner przedstawił plan zmniejszenia niedoborów w finansowych w systemie emerytalnym pracowników administracji Illinois. Zaproponował też drastyczne redukcje wydatków agencji stanowych w celu likwidacji deficytów budżetowych.
odkreślając, że priorytetem musi być zmniejszenie kosztów obsługi funduszy emerytalnych, które są zbyt hojne, Rauner zaproponował wprowadzenie dla wszystkich pracowników mniej korzystnego systemu, przeznaczonego dla nowo zatrudnionych, a zatwierdzonego w 2010 r. przez parlament stanowy. Według koncepcji gubernatora, tylko policja i straż pożarna otrzymywałyby świadczenia emerytalne według dotychczasowego programu.
Jest mało prawdopodobne, by zdominowana przez demokratów legislatura Illinois zatwierdziła restrykcyjną propozycję republikańskiego gubernatora. Gdyby jednak ustawodawcy przyjęli plan, to z pewnością nie przyniesie on natychmiastowych oszczędności - szacowanych na 2 mld. dol. - ponieważ zostanie zaskarżony w sądzie i zablokowany przez związki zawodowe, podobnie jak poprzednia ustawa emerytalna.
Przypomnijmy, że parlament stanowy uchwalił zmiany w systemie emerytalnym w 2013 r., ale związki zawodowe wniosły sprawę do sądu, argumentując, że ustawa jest niezgodna z konstytucją, a przez to nielegalna. Sąd Najwyższy Illinois ma wydać ostateczną decyzję w sprawie tej wersji przepisów emerytalnych.
Gubernator zaapelował też do ustawodawców o głębokie cięcia w wydatkach na różne programy, m.in. na medyczne ubezpieczenia społeczne Medicaid dla ubogich i niepełnosprawnych oraz szkolnictwo wyższe, w celu likwidacji deficytu budżetowego szacowanego na 6 mld dolarów.
Rauner wyraził przekonanie, że legislatorzy muszą podjąć niepopularne, nawet niekorzystne politycznie decyzje, by zerwać z praktykowanym w przeszłości niebezpiecznym i nieodpowiedzialnym procederem wydawania pieniędzy, których nie ma w kasie stanu. - To nasza ostatnia i najlepsza szansa, by zaprowadzić porządek w naszym wspólnym domu – podkreślił gubernator, nawiązując do kiepskich notowań kredytowych i pesymistycznych prognoz ekonomicznych, jakie uzyskał Illinois od ekspertów.
Jak wielokrotnie informowaliśmy, główne agencje ratingowe postawiły Illinois najniższe oceny wiarygodności kredytowej spośród wszystkich amerykańskich stanów z powodu rosnącego deficytu budżetowego i niedoborów w systemie emerytalnym, które sięgnęły już zawrotnej kwoty 111 mld dolarów.
Niektórzy demokraci, w tym marszałek stanowej Izby Reprezentantów Mike Madigan, twierdzą, że rozwiązania proponowane przez Raunera są zbyt drastyczne i najbardziej zaszkodzą klasie pracującej. Madigan optuje za kombinacją cięć budżetowych w połączeniu z uzyskaniem nowych dochodów poprzez np. przywrócenie podwyżki stanowego podatku od dochodu, która wygasła z początkiem tego roku powiększając dziurę w budżecie.
Ewa Malcher
