Sytuacja na Ukrainie i porozumienie wynegocjowane w Mińsku oraz szczyt NATO, który odbędzie się w 2016 roku w Warszawie będą głównymi tematami środowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało, że podczas posiedzenia RBN, które się rozpocznie o godz. 10, zostanie poruszona kwestia kryzysu ukraińsko-rosyjskiego oraz bezpieczeństwa w regionie w kontekście rezultatów negocjacji w Mińsku.
W ubiegłym tygodniu w stolicy Białorusi, z udziałem przywódców Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec, wynegocjowany został rozejm między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami. Uzgodniono wycofanie ciężkiego uzbrojenia. Ukraina ma ponadto przeprowadzić reformę konstytucyjną, by zapewnić większe prawa ludności na wschodzie kraju.
We wtorek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko poinformował, że siły ukraińskie będą gotowe rozpocząć wycofywanie ciężkiej broni ze strefy walk, kiedy rzeczywiście zapanuje tam rozejm. Dodał, że w ciągu ostatniej doby zginęło pięciu ukraińskich żołnierzy, a od ogłoszenia rozejmu w nocy z soboty na niedzielę – łącznie dziewięciu.
Komorowski ocenił w poniedziałek, że szczyt w Mińsku był ważny i potrzebny, a w zawartym tam porozumieniu znalazły się słowa o niezgodzie na naruszenie integralności terytorium Ukrainy, co jest zobowiązujące także dla Rosji.
"To jest kwestia pewnej gry politycznej, która ma na celu podtrzymanie niepodległości Ukrainy, dlatego w tym porozumieniu padły słowa bardzo daleko idące i zobowiązania o niezgodzie na naruszenie integralności terytorium Ukrainy. To jest zobowiązujące - i dla Francji, i dla Niemiec, to jest zobowiązujące także dla Rosji" - mówił prezydent w TVN24. "Ja bym nie lekceważył tego porozumienia. Wręcz odwrotnie - uważam, że taką próbę należało podjąć. Czym innym jest wiara większa lub mniejsza; moja wiara nie jest wielka co do tego, czy ten pokój ma szanse, aby utrzymać się długo" - dodał.
Także zdaniem wicepremiera, ministra obrony Tomasza Siemoniaka dotrzymanie porozumienia zawartego w Mińsku będzie trudne, ale jest szansa na powstrzymanie rozlewu krwi na Ukrainie. Jak mówił w poniedziałek, "powrót do tego, co zostało ustalone – strefy buforowej i rozdzielenia sił – będzie mozolny". Podkreślił, że jest to warunek konieczny jakichkolwiek dalszych ustaleń.
Na wtorkowej konferencji po posiedzeniu rządu Siemoniak powiedział, że RBN zamierza ponadto podjąć temat wojny informacyjnej, z jaką mamy do czynienia w związku z konfliktem na Ukrainie. "Nie uprzedzając jutrzejszej dyskusji chcę powiedzieć, że w UE (...) cały czas trwają prace, rozważania nad powołaniem takiej telewizji, która byłaby nakierowana na Rosję po rosyjsku po to, aby obywatele Rosji nie tylko byli poddawani propagandzie władzy Rosji, ale mogli znać inne punkty widzenia, podobnie jak dzieje się w drugą stronę - działa telewizja Russia Today, która bez skrępowania serwuje nam rosyjską wizję sytuacji" - mówił Siemoniak. Jak dodał, również w ramach NATO na Łotwie powstało centrum strategicznej komunikacji.
Według szefa BBN gen. Stanisława Kozieja "nowe zagrożenia, które obserwujemy w wojnie na Ukrainie mają charakter hybrydowy", a "jednym z ich ważnych elementów jest właśnie wojna informacyjna". Jak dodał, przybiera ona np. postać presji polityczno-militarnej, wywieranej na kraje wschodniej flanki NATO. "Być może konkluzją rozważań o wojnie informacyjnej powinno być przygotowanie narodowej doktryny bezpieczeństwa informacyjnego" – ocenił Koziej w rozmowie z PAP.
Tematami posiedzenia będą także przygotowania do planowanego w Warszawie w 2016 roku szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego. Informację rządu o przygotowaniach do szczytu przedstawi Siemoniak. On też zapewne stanie na czele komitetu organizacyjnego przygotowującego spotkanie. Premier Ewa Kopacz powiedziała we wtorek, że wyznaczony został specjalny pełnomocnik, a także powstał zespół ds. przygotowań szczytu.
"Trzeba rozpocząć przygotowania organizacyjne i zastanowić się nad głównymi punktami merytorycznymi nadchodzącego szczytu. Będziemy starali się, aby był to szczyt wzmacniający wschodnią flankę NATO, aby to stało się jego myślą przewodnią" – powiedział Koziej.
Szef BBN zwrócił też uwagę na symboliczny wymiar szczytu NATO w Warszawie. "Szczyt odbędzie się w Warszawie, gdzie był podpisany Układ Warszawski. Prezydent ma zamiar wydać przyjęcie w Sali Kolumnowej Pałacu Prezydenckiego, gdzie układ został podpisany i gdzie potem zostały podkopane jego fundamenty – podczas obrad Okrągłego Stołu" – mówił w rozmowie z PAP.
"Z naszego polskiego punktu widzenia byłoby dobrze, gdyby to był szczyt rozliczający wykonanie decyzji z Newport, aby większe, a może wszystkie jego główne postanowienia zostały do czasu warszawskiego szczytu zrealizowane" – dodał.
Zdaniem szefa BBN jednym z tematów szczytu powinna być kwestia uzgodnionego w Newport osiągnięcia przez wszystkich członków w ciągu dekady poziomu wydatków obronnych do zalecanego w sojuszu poziomu 2 proc. PKB. "Strategiczna sytuacja bezpieczeństwa w ostatnim roku zmieniła się na niekorzyść i dlatego zwiększenie nakładów na obronność jest konieczne" – uważa gen. Koziej.
W jego ocenie ważnym punktem powinna też być tematyka planów działania NATO na wypadek zagrożenia i agresji, ponieważ "im bardziej konkretne są te plany, tym lepiej świadczą o przygotowaniu do odparcia zagrożenia". Szczyt – uważa Koziej – powinien też zająć się perspektywami członkostwa kolejnych krajów, a Polska "powinna być promotorem idei otwartych drzwi".
Ostatni szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego odbył się we wrześniu ub.r. w walijskim Newport. Wówczas zapadła decyzja, że kolejne spotkanie - w 2016 roku - odbędzie się w Warszawie.
Na walijskim szczycie postanowiono, by wzmocnić obecność wojskową we wschodnioeuropejskich krajach Sojuszu oraz wyodrębnić siły natychmiastowego reagowania, nazywane szpicą, które w przypadku zagrożenia będą mogły zostać rozmieszczone w ciągu 2-5 dni.
Jak mówił we wrześniu Komorowski, te decyzje "otwierają drogę do ewidentnego wzmocnienia flanki wschodniej Sojuszu, co jest odpowiedzią na stworzoną przez agresywną politykę Rosji, szczególnie wobec Ukrainy, nową sytuację w środowisku bezpieczeństwa". "To jest odpowiedź prawidłowa w przekonaniu Polski" - podkreślił prezydent.
Po zakończeniu posiedzenia RBN ok. godz. 12 planowany jest briefing w Pałacu Prezydenckim. (PAP)
fot.Benoit Doppagne/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama