Marszem Pamiętających uczciła we wtorek chicagowska Polonia 75. rocznicę wielkiej stalinowskiej wywózki Polaków z Kresów Wschodnich na Sybir. W wyniku masowej deportacji śmierć poniosły setki tysięcy rodaków.
Uroczystość w siedzibie Fundacji Kopernikowskiej w Chicago rozpoczął ks. Stanisław Jankowski oraz organizator uroczystości Greg Archer. Po oficjalnej inauguracji wszyscy zebrani udali się na zewnątrz gmachu by wziąć udział w symbolicznym marszu.
Ręcznie wykonany krzyż, wspólna modlitwa i ustawione w kształcie torów kolejowych świece – stworzyły pełną smutnej zadumy atmosferę dzieloną przez nielicznych uczestników rocznicowych uroczystości. Wśród nich znaleźli się członkowie chicagowskiego Związku Sybiraków, konsul RP Robert Rusiecki oraz Frank Spula, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego.
Według danych Związek Sybiraków deportowanych zostało 1,35 mln Polaków. Jednak niektórzy historycy powołujący się na różne źródła, w tym również sowieckie, szacują, że na Syberię wywieziono około 500 tys. obywateli polskich.
Do pierwszej z przymusowych i masowych deportacji doszło w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku. Wśród wywożonych na Sybir były przede wszystkim rodziny polskich wojskowych, którzy brali udział w wojnie 1920 r. W pierwszym transporcie byli też przedstawiciele polskich służb mundurowych, leśnicy i urzędnicy.
Ogółem władze Związku Sowieckiego, okupującego wschodnią część Polski, przeprowadziły cztery wywózki na Wschód obywateli polskich różnych narodowości w okresie od 9 lutego 1940 r. do czerwca 1941 roku.
Tekst i zdjęcia: Dariusz Lachowski
Reklama