Kolejne porozumienia pokojowe zawarte w czwartek w Mińsku dają nadzieję na uregulowanie sytuacji na wschodzie Ukrainy pod warunkiem, że będą realizowane – oświadczył rzecznik MSZ w Kijowie Jewhen Perebyjnis.
Ocenił, że ustalenia, które wynikły w rezultacie negocjacji prowadzonych przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel oraz prezydentów Ukrainy, Francji i Rosji – Petra Poroszenkę, Francois Hollande’a i Władimira Putina – mają wyższy status niż porozumienia zawarte w Mińsku we wrześniu ubiegłego roku.
„Mieliśmy już przecież mińskie porozumienia, które nie były realizowane ani przez Rosję, ani przez terrorystów. Obecne porozumienie ma wyższy status, gdyż potwierdziły go głowy państw czwórki normandzkiej” – powiedział Perebyjnis w rozmowie z jedną z ukraińskich stacji telewizyjnych. Terrorystami władze w Kijowie nazywają prorosyjskich separatystów.
Rzecznik MSZ wyraził jednocześnie obawę, że ustalenia z Mińska mogą być wykorzystane przez „terrorystów i Rosję” do przegrupowania swoich sił. „Oczekujemy, że nasi europejscy partnerzy z należną uwagą będą śledzili implementację tych dokumentów” – zaznaczył.
Według Perebyjnisa najważniejszym osiągnięciem spotkania przywódców czterech państw na Białorusi jest porozumienie o wstrzymaniu ognia i wycofaniu z linii frontu na wschodniej Ukrainie ciężkiego uzbrojenia.
„Nadal działamy według linii z memorandum mińskiego z września ubiegłego roku: mówimy o wycofaniu z Ukrainy obcych wojsk i odnowieniu kontroli ukraińskich władz nad granicą z Rosją. Stanie się to jednak dopiero po wyborach do władz lokalnych (w Donbasie), które odbędą się na podstawie prawa ukraińskiego i pod kontrolą OBWE” – oświadczył. Perebyjnis zapewnił, że podczas rozmów w Mińsku strona ukraińska nie zgodziła się na dyskusję nad kwestią federalizacji Ukrainy lub jakąś formą autonomii dla spornych terytoriów.
„Można przypuszczać, że kwestia autonomii była podnoszona, ale dla Ukrainy jest to kwestia zasadnicza. Jesteśmy państwem unitarnym i o żadnej autonomii nie może być mowy. Mowa jest wyłącznie o decentralizacji. I to będzie założone w przyszłej reformie konstytucyjnej” – oświadczył rzecznik ukraińskiej dyplomacji. (PAP)
fot.Roman Pilipey/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama