Od nowego roku nauczyciele mają prawo sprawdzania uczniowskich kont w mediach społecznościowych. Wszystko po to, by zapobiegać cyberbullyngowi. Regulacja, która weszła w życie w Illinois z początkiem 2015 r. dotyczy wszystkich szczebli szkolnictwa. W tym tygodniu władze oświatowe rozesłały oficjalne listy, wyjaśniające zasady działania nowych przepisów.
Zgodnie z nowym prawem zarządy szkół i uczelni wyższych mogą zażądać od ucznia lub studenta hasła do jego konta społecznościowego, jeśli jest podejrzany o cyberbullying, a więc prześladowanie w sieci kolegi czy koleżanki. Hasło musi być ujawnione nawet w przypadku, gdy kwestionowanych przez władze oświatowe wpisów dokonano w prywatnym czasie.
Wymóg budzi mieszane uczucia. Zwolennicy chwalą go jako skuteczne narzędzie z cyberbullyingiem, przeciwnicy postrzegają jako poważne naruszenie prawa do prywatności.
Student uczelni wyższej Nathan Sterling powiedział telewizji Fox, że powinien być wyraźny rozdział między tym, co się dzieje na terenie uniwersytetu, a tym, co się robi w prywatnym czasie po zajęciach, na własnym gadżecie elektronicznym.
Regulacja weszła w życie 1 stycznia niezauważona w powodzi ponad dwustu nowych ustaw.
(ao)
fot.geralt, Simon/pixabay.com
Reklama