- 17 marca zielenieje z zazdrości pół świata, bo tutaj w Stanach odbywają się największe parady związane ze świętem. A my mamy to szczęście, że akurat tutaj jesteśmy i możemy czynnie uczestniczyć w tym szaleństwie. Nie ważne, w jakiej części Stanów mieszkacie. Na pewno będziecie mieli okazję oglądać którąś z licznych parad. Albo wieczorem przy kuflu zimnego, zielonego piwa wypić zdrowie szanownego solenizanta. Ja nie muszę jechać daleko. W centrum Chicago 12 marca odbędzie jedna z większych imprez tego typu. Festiwal rozpocznie się o godzinie 10:45 rano tradycyjnym malowaniem Chicago River na zielono. Parada wyruszy z Balbo Ave i Columbus Dr. w Grand Parku o godzinie 12:00 w południe. Podążać będzie na północ z Columbus do Monroe. Najlepsze widokowe miejsca są przy fontannie Buckingham Fountain na Congress Dr. Jeżeli mieszkacie w okolicach Bostonu w stanie Massachusetts, to jesteście prawdziwymi szczęściarzami. Tam też hucznie obchodzi się to święto. 16 procent społeczeństwa tego miasta stanowią Irlandczycy. W związku z tym podchodzą do uroczystości bardzo entuzjastycznie. Boston zaczyna świętować dużo wcześniej. Cały tydzień poprzedzający Dzień św. Patryka odbywają się tu zorganizowane imprezy – wybierany jest najlepszy zespół, orkiestra. W barach i restauracjach serwowane będą irlandzkie przysmaki przygotowane przez szefów kuchni, którzy specjalnie na tę okoliczność przyjadą z Irlandii. Na ulicy 75 Chestnut odbędzie się konkurs na najlepszy irlandzki kostium. Nagroda? Beczka piwa!
Reklama
Reklama
Zielono mi! Przed nami Dzień św. Patryka
17 marca, w Dzień św. Patryka, świat staje się zielony. Największe rzeki w Stanach Zjednoczonych mają tego dnia kolor zielony. Drużyny, które nie mają nic wspólnego z zielonymi barwami, ubierają tego dnia zielone stroje. We wszystkich barach tego dnia serwowane jest zielone piwo. Jednym słowem, króluje symbol trójlistnej koniczyny. Żaden naród tak hucznie, barwnie i ciekawie nie celebruje...
-
Redakcja
- 03/11/2011 04:27 PM
17 marca, w Dzień św. Patryka, świat staje się zielony. Największe rzeki w Stanach Zjednoczonych mają tego dnia kolor zielony. Drużyny, które nie mają nic wspólnego z zielonymi barwami, ubierają tego dnia zielone stroje. We wszystkich barach tego dnia serwowane jest zielone piwo. Jednym słowem, króluje symbol trójlistnej koniczyny. Żaden naród tak hucznie, barwnie i ciekawie nie celebruje swojego święta narodowego jak Irlandczycy.
Reklama
Reklama