Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 12:27
Reklama KD Market
Reklama

Francja. Trwają poszukiwania wspólników zamachowców

We Francji trwają poszukiwania wspólników zamachowców, którzy są odpowiedzialni za śmierć kilkunastu osób, m.in. w redakcji "Charlie Hebdo". Najbardziej poszukiwaną osobą jest Hayat Boumedienne, partnerka mężczyzny, który wziął w piątek zakładników w sklepie.



Amedy Coulibaly został zastrzelony w piątek po południu przez antyterrorystów w sklepie z żywnością koszerną we wschodniej części Paryża. Policja uwolniła stamtąd 15 zakładników. Znaleziono także ciała czterech zakładników, którzy według wstępnych ustaleń zostali zabici jeszcze przed rozpoczęciem szturmu przez służby. Według francuskiego wymiaru sprawiedliwości osoby te zostały zastrzelone przez Coulibaly'ego, gdy weszły do sklepu.

Śledczy próbują ustalić teraz, czy napastnik, który wziął zakładników, działał sam. Poszukiwania policji koncentrują się wokół jego towarzyszki, 26-letniej Hayat Boumedienne. Ostrzeżono, że kobieta jest "uzbrojona i niebezpieczna" - podsumowuje w sobotę BBC.

Francuski prokurator Francois Molins powiedział, że Boumedienne jest podejrzewana o to, że współpracowała z Coulibalym, kiedy ten zastrzelił policjantkę w czwartek na południowym przedmieściu Paryża, w Montrouge. Oświadczył, że śledztwo skoncentruje się na "określeniu, kim byli ich wspólnicy, w jaki sposób kryminalne czyny były finansowane oraz ustaleniu wszelkiej pomocy i wsparcia, z którego mogli korzystać we Francji lub za granicą".

Początkowo nie łączono ze sobą czwartkowej strzelaniny i przeprowadzonego dzień wcześniej zamachu w siedzibie tygodnika "Charlie Hebdo" w Paryżu, gdzie zginęło 12 osób, w tym znani rysownicy oraz policjanci. W piątek służby poinformowały jednak, że między sprawcami jest związek; według mediów należeli oni do tej samej komórki dżihadystów, która wysyłała do Iraku ochotników.

Sprawcy ataku na redakcję, bracia Cherif i Said Kouachi, zginęli w piątek, po dwóch dniach obławy, w policyjnym szturmie na zakład drukarski, w którym się ukrywali, ok. 40 km na północ od Paryża.

Natomiast Coulibaly i Boumedienne zniknęli po czwartkowej strzelaninie, ale mężczyzna pojawił się ponownie w piątek w sklepie żydowskim na wschodzie francuskiej stolicy.

Francuski dziennik "Le Monde" opublikował serię fotografii, które mają przedstawiać parę w 2010 roku. Na jednym z nich Boumedienne pozuje z kuszą wycelowaną w obiektyw; ma twarz zakrytą chustą, co jest zakazane we Francji w miejscach publicznych.

Prokurator Molins poinformował, że zatrzymano w sumie w celu przesłuchania 16 osób, w tym żonę jednego z braci Kouachi i innych członków ich rodziny.

(PAP)

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama