Nowy arcybiskup i metropolita Chicago, Jego Ekscelencja Blase Cupich, 14 grudnia był gościem parafii św. Jacka w Chicago, gdzie odprawił niedzielną mszę świętą. Wizyta Jego Ekscelencji w kościele św. Jacka miała wyjątkowo uroczysty charakter, ponieważ wiązała się z obchodami 120. rocznicy istnienia parafii.
Wieloetniczna parafia rzymskokatolicka pod patronatem św. Jacka od chwili jej założenia w 1894 roku do dziś gromadzi największą liczbę parafian polskiego pochodzenia. Była trzecią parafią etniczną – po parafiach św. Agaty w Lawndale i św. Agnieszki Czeskiej w Little Village – którą na krótko po swojej nominacji odwiedził nowy arcybiskup Archidiecezji Chicago.
Na początku eucharystii proboszcz Jackowa Stanisław Jankowski CR powitał wszystkich zgromadzonych w świątyni: zaproszonych gości i parafian, i podziękował arcybiskupowi Blase’owi Cupichowi za to, że będzie celebransem mszy świętej dziękczynnej.
W wygłoszonej homilii Jego Ekscelencja nawiązał do postaci Jana Chrzciciela, która zawsze towarzyszy katolikom w okresie adwentu. W swoich rozważaniach mówił o ludzkich pokusach i wątpliwościach oraz nadziei danej każdemu, kto szczerze pragnie wewnętrznej przemiany w oparciu o dobro i miłosierdzie.
Po zakończeniu nabożeństwa Jego Eminencja Blase Cupich otrzymał prezenty, a po wręczeniu obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej został polecony jej opiece i wstawiennictwu. Członkowie apostolatu modlitewnego Margaretka w obecności zgromadzonych w kościele wiernych złożyli uroczystą przysięgę, zobowiązując się do codziennej modlitwy za księży: arcybiskupa i proboszcza. Natomiast arcybiskup Cupich zapewnił, że będzie się modlił w intencji ich długiego życia.
Duchowny podkreślał piękno i harmonię architektonicznych rozwiązań świątyni, w której przyszło mu gościć, i prosił, aby wstępując do kościoła św. Jacka zawsze pamiętać o wyrażeniu wdzięczności tym, którzy ten kościół zbudowali. Zaprosił także wszystkich emigrantów, którzy spędzą Święta z dala od swoich rodzin, do wspólnej modlitwy i świętowania, aby w ten sposób łatwiej było im znieść ból rozłąki z najbliższymi.
Dom Boży pod patronatem św. Jacka
Historia kościoła św. Jacka w Chicago jest ściśle związana z losami polskich emigrantów. Na przełomie XIX i XX wieku nasilający się proces osadnictwa polskich emigrantów w Chicago, w okolicach ulicy Avondale, skłonił księdza Wincentego Barzyńskiego, zmartwychwstańca, do zakupu terenu pod budowę świątyni. Jego decyzja była podyktowana tym, że życie Polaków przybywających w tym czasie do Stanów Zjednoczonych koncentrowało się głównie wokół parafii, będących dla nich nie tylko miejscem modlitwy, ale także spotkań, edukacji czy wymiany doświadczeń.
Dlatego już pod koniec 1894 roku powstał pierwszy, drewniany kościół, którego architektem był Adolf Druiding. Na Boże Narodzenie ksiądz Szymon Kobrzyński odprawił w nim pierwszą mszę świętą, podczas której wybrano św. Jacka patronem nowego kościoła i parafii. Rok później siostry nazaretanki rozpoczęły nauczanie w nowo utworzonej szkole parafialnej.
Dynamiczny wzrost liczby parafian i ich nowe potrzeby zaowocowały myślą budowy czegoś nowego, większego i w europejskim stylu. Nową świątynię, która do dziś jest jednym z najpiękniejszych elementów architektonicznych miasta, zaprojektowali Worthman i Steinbach.
W 1921 roku konsekracji całego kościoła dokonał arcybiskup George Mundelein. W 2003 roku papież św. Jan Paweł II podniósł kościół do godności bazyliki mniejszej.
Pomimo iż obecnie liczba parafian stale maleje, a szkoła prowadzona przez siostry nazaretanki zostanie zamknięta w czerwcu przyszłego roku, to w dalszym ciągu gromadzi się tu najwięcej Polaków zamieszkałych poza parafią.
Tekst: Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
Reklama