W środę kapitan Edward Kulbida powrócił do pracy. Dwa miesiące temu podczas próby zatrzymania przestępcy został dwukrotnie postrzelony, w tym w głowę.
Feralnego 7 października Kulbida próbował aresztować poszukiwanego listem gończym Daniela Browna, ukrywającego się w kompleksie apartamentowym w Englewood. Gdy przybył na miejsce, Brown otworzył ogień. Policjant został postrzelony w głowę i w ramię. Ranny, przez 30 minut leżał na ziemi, gdyż trwający ostrzał uniemożliwiał służbom medycznym zbliżenie się do funkcjonariusza. Policjantowi udało się jednak dotrzeć do karetki o własnych siłach. Po trwającym sześć godzin oblężeniu przestępca został aresztowany. Podczas akcji zginął jeden z policjantów.
Kapitan Edward Kulbida służy w chicagowskiej policji od 30 lat. Nigdy wcześniej nie został ranny. Wracający do pracy policjant nie krył wzruszenia.
– Chcę pokazać, że nie zostałem pokonany. Tamten człowiek chciał zabrać mnie najbliższym, ale nie zdołał tego dokonać – powiedział policjant.
(gd)
fot.Tannen Maury/EPA
Reklama