W ciągu ostatnich trzech lat tysiące szczepionek zakupionych przez stanowy departament zdrowia przekroczyły datę ważności i zostały zniszczone. Od 2011 r. nieużyte szczepionki kosztowały podatnika nawet 147 tys. dolarów.
Departament Zdrowia Publicznego co roku kupuje tysiące szczepionek przeciw grypie, oczywiście w dbałości o nasze zdrowie. Grypa jest poważnym zagrożeniem; tylko w ubiegłym sezonie w Illinois zmarło na grypę 100 osób, a prawie 800 trafiło do szpitali. Co roku kampanie społeczne namawiają do szczepień, a te można otrzymać niemal wszędzie: w gabinetach lekarskich, centrach szczepień, a nawet w lokalnych supermarketach. W niektórych powiatach przeciwgrypowe kampanie odnoszą sukces, np. w powiecie McHenry zużyto w tym roku wszystkie zakupione szczepionki.
Dobra sytuacja na froncie walki z grypą panuje w powiatach Kankakee, DeKalb i Lake. Tam nie użyto tylko 4 proc. medykamentu. W powiecie Cook jest już gorzej - 29 proc. szczepionek uległo przeterminowaniu. W powiecie Will jest podobnie - tam nie użyto 31 proc. szczepionek. Niechlubnym rekordzistą został powiat DuPage, który zmarnował aż 41 procent. Departament zdrowia od roku 2011 wydał na przeciwgrypowe zastrzyki 135 tys. dolarów. Nieużyte szczepionki przyniosły więc straty w wysokości nawet 147,420 dolarów.
Powiaty, szczególnie Cook, usprawiedliwiają się prezentując dowody zwrotów nieużytych szczepionek do producenta. Rzeczywiście, w tym przypadku za kosztującą nawet 20 dol. szczepionkę powiat otrzyma 7,50 dol. zwrotu. Za resztę musimy zapłacić z własnej kieszeni.
Sezon grypowy w pełni. Wciąż bez problemu można znaleźć miejsce, gdzie otrzymamy przeciwgrypowy zastrzyk. Dla tych, którzy w szczepienia nie wierzą i dla nieszczęśników, dla których szczepionek zabrakło pozostaje zasada trzech "z": zadbaj o czyste ręce, zasłoń twarz, kiedy kichasz i kaszlesz, zostań w domu, jeśli jesteś chory.
Ewa Malcher
