Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 20:33
Reklama KD Market
Reklama

Współwłaściciel Legii: wystąpimy o zmniejszenie kary



Współwłaściciel Legii Warszawa Maciej Wandzel poinformował, że klub wystąpi do UEFA o zmniejszenie kary zamknięcia stadionu z dwóch do jednego meczu Ligi Europejskiej. Sankcje zostały nałożone za rasistowskie zachowania kibiców podczas spotkania z Lokeren.

- Jesteśmy cały czas zdruzgotani. Będzie to nas kosztować 2-3 mln zł. Postaramy się skutecznie wystąpić do UEFA o zawieszenie kary jednego meczu. Były takie precedensy. Nasi prawnicy nad tym pracują. To co się stało jest z wielką szkodą dla klubu i osłabia jego potencjał. Jest do wyraz totalnej głupoty i braku odpowiedzialności. Za zachowanie kilkudziesięciu osób zapłacą wszyscy - oświadczył Maciej Wandzel, współwłaściciel Legii i przewodniczący Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA.

Komisja Dyscyplinarna UEFA ukarała we wtorek Legię rozegraniem dwóch meczów bez udziału publiczności w piłkarskiej LE za zachowania rasistowskie kibiców podczas czwartkowego spotkania wyjazdowego grupy L z Lokeren (0:1). To oznacza, że legioniści, którzy są już pewni awansu do kolejnej rundy, nie będą mogli liczyć na wsparcie kibiców podczas ostatniego spotkania fazy grupowej LE z Trabzonsporem 11 grudnia oraz lutowym meczu 1/16 finału.

Warszawski klub musi też zapłacić łącznie 105 tys. euro grzywny za zamieszki na stadionie, użycie pirotechniki i inne akty wandalizmu. Dodatkowo Legia otrzymała zakaz sprzedaży biletów dla swoich fanów na spotkania wyjazdowe w tych rozgrywkach w sezonie 2014/2015. Klub musi też rozliczyć się z Lokeren ze wszystkich strat spowodowanych przez sympatyków stołecznej drużyny.

- Wśród naszych kibiców są różni ludzie o różnych poglądach, w tym skrajnych. Nie zamierzamy ich wychowywać. Można je (poglądy - PAP) manifestować w mediach, w internecie, na legalnych demonstracjach albo startując w wyborach. Można zostać europosłem, mając skrajne postawy. Natomiast każdy musi zrozumieć, że stadiony nie są miejscem manifestacji poglądów politycznych. Takie zasady obowiązują w UEFA, ktoś je kiedyś ustalił i nie mamy na to żadnego wpływu. Jak się chce występować w rozgrywkach europejskich, to trzeba ich przestrzegać i koniec. Jeśli nie, to będziemy ponosić poważne konsekwencje - podkreślił współwłaściciel.

Jak dodał, nie można kochać tego klubu i jednocześnie mu szkodzić. - To jest absurd i niektórzy muszą to zrozumieć - zaznaczył.

Wandzel podkreślił także, iż władze Legii "nie zejdą z drogi dialogu".

- Jakkolwiek to nie brzmi ironicznie, teraz mamy konkretne osiągnięcia - w Legii i Ekstraklasie, zwłaszcza w kwestiach realnego bezpieczeństwa. Będziemy korygować swoją postawę, ale nie zmienimy strategii. Właściciele są tu jednolici. Na pewno będziemy karać osoby, które łamią zasady obowiązujące na stadionach w kwestii gestów rasistowskich. Myśli

my też o sankcjach finansowych, ale musimy zrobić coś, co będzie legalne mądre i skuteczne - zakończył.

(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama