Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 23:31
Reklama KD Market

Podwyżka minimalnej płacy w Chicago w trybie przyspieszonym?

Burmistrz Rahm Emanuel nie czeka, aż parlament stanowy zatwierdzi podwyżkę minimalnego wynagrodzenia. Procedura wprowadzania podwyżki płac w mieście już ruszyła i może zostać sfinalizowana lada moment. 

Jeszcze miesiąc temu burmistrz Emanuel twierdził, że z podwyżką pensji do 13 dol. na godzinę poczeka do podjęcia decyzji w tej kwestii przez władze stanu Illinois. Obecny pośpiech włodarza miasta jest odpowiedzią na plan ustawodawców stanowych, w myśl którego Chicago zostałoby pozbawione swobody decyzji w sprawie najniższego wynagrodzenia i musiałoby przyjąć limit obowiązujący w Illinois, a będzie to prawdopodobnie 11 dol. na godzinę.


Wczoraj na polecenie burmistrza odbyło się specjalne posiedzenie komisji rady miejskiej dotyczące minimalnych zarobków. Rekomendacje komisji zostały przekazane radzie miasta w pełnym składzie, która przegłosuje projekt ustawodawczy, wprowadzający  kilkuetapową podwyżkę minimalnego wynagrodzenia w Chicago do 13 dol. na godzinę.


Emanuel uważa podwyżkę płac dla najmniej zarabiających za jeden ze swoich priorytetów. Burmistrz - ubiegający się w lutym o reelekcję -  wydał już nawet dekrety, które wymagają, by kontrahenci i agencje siostrzane  miasta (m.in. CTA i CHA) zwiększyły minimalne zarobki swych pracowników do 13 dol. na godzinę.


Gdyby Chicago zatwierdziło własną podwyżkę znalazłoby się w gronie postępowych miast, które już to zrobiły, jak np. San Francisco i Seattle, gdzie stopniowo wprowadza się minimalne wynagrodzenie w wysokości 15 dol. na godzinę.


Przypomnijmy, że w Illinois aktualnie obowiązuje minimum godzinowe 8,25 dolarów. W ostatnich wyborach powszechnych 4 listopada wyborcy udzielili władzom stanu mandatu, aby  z dniem 1 stycznia zwiększyły zarobki najmniej zarabiających i poprawiły ich sytuację materialną, a przy okazji - sytuację ekonomiczną stanu. Znaczna większość wyborców we wszystkich rejonach Illinois opowiedziała się w referendum za zwiększeniem uposażeń.


Można się spodziewać, że ustawodawcy będą próbowali uniemożliwić Chicago podwyżkę dolnej granicy pensji, ale sami wręcz mogą zwlekać do przyszłego roku z wprowadzeniem stawki popieranej przez wyborców, by zadowolić gubernatora elekta Bruce'a Raunera. Nowy gubernator prosił ustawodawców, by wstrzymali się z  wszelkimi ważnymi decyzjami do objęcia przez niego urzędu w styczniu. Ostatnim dniem obrad parlamentu stanowego jest 4 grudnia.


(ao)


fot._vikram/Flickr/Stephen Z/Wikipedia/Tannen Maury/EPA



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama