Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 18:18
Reklama KD Market
Reklama

Piłkarska LE - Legia wśród najlepszych



Legia Warszawa i Dynamo Moskwa z kompletem punktów prowadzą w tabelach swych grup po czterech kolejkach Ligi Europejskiej. W czwartek ich rywalami będą KSC Lokeren i Panathinaikos Ateny. Awans do 1/16 finału mają zapewniony też Red Bull Salzburg i Fiorentina.

Mistrzowie Polski nie tylko wygrali wszystkie dotychczasowe mecze, ale również są liderami krajowej ekstraklasy. Trochę słabiej wiedzie się ekipie Dynama, która zajmuje trzecie miejsce w lidze rosyjskiej; pierwszy jest Zenit Sankt Petersburg z przewagą dziesięciu "oczek", lecz ma jedno spotkanie więcej rozegrane.

Legioniści zapewnili sobie awans do fazy pucharowej LE po wygranej 6 listopada z Metalistem Charków 2:1. Zwycięską bramkę strzelił w 84. minucie Ondrej Duda.

- W głowie jest myśl, że mamy pewny udział w następnej rundzie. Trudno powiedzieć, czy taka świadomość nas rozluźnia. Na pewno nie powinno do tego dojść. Będziemy walczyć, ponieważ zależy nam, aby awansować z pierwszego miejsca w grupie - powiedział słowacki napastnik.

Zespołowi z Warszawy zostały do rozegrania mecze z Lokeren na wyjeździe (27 listopada) i Trabzonsporem u siebie (11 grudnia). Pierwszą pozycję w gr. L może zagwarantować sobie już w Belgii, o ile tam zwycięży, a jednocześnie turecka ekipa nie wygra z Metalistem, który do tej pory jednak cztery razy przegrał.

Podopieczni trenera Henninga Berga należą do najlepszych także pod względem gry w defensywie. Do tej pory stracili zaledwie jedną bramkę, podobnie jak zawodnicy Club Brugge (gr. B), Interu Mediolan (F) i Fiorentiny (K).

Włoska ekipa - na dwie kolejki przed zakończeniem zmagań - ma przewagę sześciu punktów nad trzecim PAOK Saloniki, ale lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Grekami, dlatego spokojnie może szykować się do wiosennej części rywalizacji.

W gr. B dojdzie do konfrontacji lidera z wiceliderem, czyli Club Brugge (piłkarzem tego klubu jest Waldemar Sobota) z FC Torino (Kamil Glik). Belgowie są niepokonani (8 pkt), zaś turyńskiej ekipie (7) dobre nastroje na półmetku zmąciła porażka z HJK Helsinki 1:2; Glik miał asystę przy honorowym trafieniu Fabio Quagliarelli.

Sytuacja w tabeli jeszcze bardziej się skomplikuje, jeśli w pojedynku skandynawskim FC Kopenhaga (4) zwycięży w fińskiej stolicy HJK (3).

Chwalony przez hiszpańskich ekspertów i kibiców Grzegorz Krychowiak ma szansę w czwartek przypieczętować promocję do 1/16 finału. Jego zespół, lider gr. G, zagra z zajmującym drugie miejsce Feyenoordem Rotterdam. Na własnym stadionie Sevilla wygrała 2:0, a polski pomocnik strzelił bramkę już w 8. minucie.

Blisko awansu jest także klub reprezentacyjnego obrońcy Łukasza Szukały - Steaua Bukareszt. W gr. J plasuje się na drugiej pozycji (7 pkt), a jej najbliższym przeciwnikiem będzie Aalborg BK (6) w Danii. Ten mecz zapewne zdecyduje o tym, który z klubów dołączy do Dynama Kijów (w kadrze Łukasz Teodorczyk). Ukraińcy (9) zmierzą się z najsłabszym w stawce Rio Ave (1).

W szlagierze gr. D Celtic Glasgow (Łukasz Załuska) spotka się z Red Bull Salzburg. Remis lub przegrana Dinama Zagrzeb w konfrontacji z rumuńską Astrą Giurigu sprawi, że Szkoci będą wśród 32 najlepszych klubów LE.

Znacznie gorzej spisują się Estoril Praia, w bramce z Pawłem Kieszkiem, oraz FK Krasnodar, którego obrońcą jest Artur Jędrzejczyk. Portugalczycy wygrali tylko jedno z czterech spotkań gr. E (trzecia lokata), zaś rosyjska ekipa - ani jednego; zamyka tabelę w H.

Runda grupowa Ligi Europejskiej potrwa do 11 grudnia. Po dwa najlepsze zespoły awansują do 1/16 finału, dołączą do nich też kluby z trzecich pozycji z grup Ligi Mistrzów. Losowanie par odbędzie się 15 grudnia w Nyonie.

- Chciałbym trafić na Spartę Praga lub Manchester City. Uważam, że czeski zespół jest do ogrania spośród innych utytułowanych drużyn. Natomiast odnośnie angielskiej drużyny, to jest moje marzenie, aby zagrać z takim rywalem. Wiadomo, że z The Citizens byłoby zdecydowanie trudniej. Jednak wszystko jest możliwe. Najgorsze, co może nam się trafić, to rywalizacja z Celtikiem. Wszyscy niepotrzebnie się "napompują", a wówczas mecz mógłby się dla nas źle ułożyć. Lepiej uniknąć takich emocji - stwierdził Duda.

Finał odbędzie się 27 maja 2015 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie.

(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama