Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 04:29
Reklama KD Market

Obama: znaczące różnice w rozmowach ws. irańskiego atomu

Różnice w trwających w Wiedniu rozmowach ws. programu nuklearnego Iranu są wciąż znaczące - powiedział prezydent USA Barack Obama w wywiadzie nadanym w niedzielę...

Różnice w trwających w Wiedniu rozmowach ws. programu nuklearnego Iranu są wciąż znaczące - powiedział prezydent USA Barack Obama w wywiadzie nadanym w niedzielę, na dzień przed wyznaczonym na 24 listopada terminem wypracowania trwałego porozumienia.


"Za wcześnie, by powiedzieć", czy uda się osiągnąć trwałe porozumienie, ale "teraz różnice są wciąż znaczące" - powiedział Obama w wywiadzie dla telewizji ABC. Jak zaznaczył, "dobrą wiadomością" jest to, że podpisane w styczniu czasowe porozumienie z Iranem "powstrzymało postęp irańskiego programu".

"Na razie to się udało, a Iran dotrzymywał warunków tego porozumienia" - powiedział Obama. Podkreślił też, że celem negocjacji jest upewnienie się, że Iran nie będzie dążyć "do wyścigu zbrojeń i nie będzie zagrażać Stanom Zjednoczonym ani naszym sojusznikom, jak Izrael".

W Wiedniu trwa ostatnia runda rozmów grupy 5+1, czyli pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (USA, Wielka Brytania, Rosja, Francja, Chiny) oraz Niemiec i Teheranu w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Prowadzone od 2013 r. negocjacje mają na celu uniemożliwienie Iranowi wybudowanie bomby jądrowej w zamian za łagodzenie, a ostatecznie nawet zniesienie dotkliwych międzynarodowych sankcji gospodarczych. W styczniu strony podpisały porozumienie, które ograniczyło irańskie zdolności wzbogacania uranu, ale tylko na czas określony. Do 24 listopada strony dały sobie czas na wypracowanie ostatecznej umowy.

Także sekretarz stanu John Kerry przyznał w sobotę, że w negocjacjach wciąż istnieją "duże rozbieżności".

W niedzielę irańska agencja Isna zacytowała anonimowego członka irańskiej delegacji negocjacyjnej w Wiedniu, który powiedział, że "biorąc pod uwagę krótki czas pozostały do upłynięcia terminu i liczbę kwestii, które muszą zostać omówione, niemożliwe jest osiągnięcie ostatecznego i kompleksowego porozumienia do 24 listopada". Według tego źródła "istnieje opcja przedłużenia rozmów i jeśli do niedzieli wieczór nie będzie porozumienia, rozpoczną się dyskusje na ten temat".

Tymczasowa, zawarta w styczniu na pół roku umowa dawała stronom możliwość jej przedłużenia na pół roku. W lipcu została przedłużona tylko na cztery miesiące. Eksperci przyznają więc, że jeśli wszystkie strony się zgodzą, mogą negocjować jeszcze przynajmniej dwa miesiące, zanim wygaśnie czasowe porozumienie.

W wywiadzie dla ABC Obama odniósł się też do wyborów prezydenckich w USA w 2016 roku i zapewnił, że "zrobi wszystko, co w jego mocy", by to kandydat nominowany przez Partię Demokratycznej, "niezależnie, kto nim będzie", został jego następcą w Białym Domu.

Zastrzegając, że była sekretarz stanu Hillary Clinton wciąż nie podjęła decyzji, czy wystartuje, Obama powiedział, że byłaby "wspaniałym prezydentem". Ale dodał, że w Partii Demokratycznej jest też kilku innych potencjalnych kandydatów, którzy też byliby doskonałymi prezydentami. Nie ujawnił, kogo ma na myśli.

Odwołując się do metafory, prezydent przyznał, że rozumie, że Amerykanie będą chcieli zmiany: "poczuć zapach nowego samochodu" i "wyjechać z salonu motoryzacyjnego nową maszyną, która nie ma tak dużego przebiegu na liczniku".

W wywiadzie Obama bronił też swej ostro krytykowanej przez republikanów decyzji ws. imigracji, czyli podpisanego w piątek dekretu, by ograniczyć deportację z USA kilku milionów nielegalnych imigrantów (rodziców dzieci z amerykańskim obywatelstwem bądź uregulowanym statusem). Obama oskarżył przewodniczącego Izby Reprezentantów Johna Boenera, że od 2013 roku blokował głosowanie nad ustawą ws. reformy imigracyjnej.

"Wciąż ma kilka tygodni (do końca roku, czyli końca mandatu obecnego Kongresu - PAP), by poddać ustawę pod głosowanie i współpracować ze mną i demokratami" - powiedział Obama.

W jednym z niedzielnych programów telewizyjnych republikański senator Ted Cruz z Teksasu wezwał nowego lidera większości w Senacie, którym od stycznia będzie Mitch McConnel, by zablokować w Senacie wszelkie nominacje rządowe, dopóki Obama nie odwoła swych imigracyjnych dekretów.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)

Na zdj. Barack Obama fot.Lukas Coch/EPA

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama