Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 02:44
Reklama KD Market

Double-double Gortata, czwarta z rzędu porażka Cavaliers



Marcin Gortat zdobył 10 punktów i miał 13 zbiórek, a jego Washington Wizards w sobotnim meczu koszykarskiej ligi NBA pokonali na wyjeździe Milwaukee Bucks 111:100. Polak uzyskał czwarte double-double w sezonie. Wciąż rozczarowują koszykarze Cleveland Cavaliers. Naszpikowana gwiazdami drużyna przegrała czwarty mecz z rzędu. Tym razem na własnym parkiecie z Toronto Raptors 93:110. 

Drużyna ze stolicy odniosła drugie z rzędu zwycięstwo, a piąte w ostatnich sześciu spotkaniach.

Gortat przebywał na parkiecie 35 minut, trafił pięć z 12 rzutów z gry, zebrał siedem piłek w obronie i sześć w ataku, miał także dwie asysty, trzy bloki, stratę, popełnił jeden faul i dwukrotnie został zablokowany przez rywali.

W zespole Wizards wyróżnili się także Paul Pierce – 25 pkt i 10 zbiórek, John Wall - 19 pkt, dziewięć asyst i pięć przechwytów oraz rezerwowi Bradley Beal – 17 i Kris Humphries – 12 i 9 zb.

Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli Brandon Knight - 27, Grek Giannis Antetokounmpo – 20 i Turek Ersan Ilyasova – 13.

Dla koszykarzy Wizards był to już czwarty w tym sezonie mecz rozgrywany dzień po dniu i czwarty raz w takiej sytuacji odnieśli zwycięstwo.

Cleveland Cavaliers świetnie rozpoczęli spotkanie z Toronto Raptors. Po ośmiu minutach wygrywali 26:8, ale wypracowaną przewagę bardzo szybko roztrwonili. Po kilku minutach drugiej kwarty na prowadzeniu byli już Raptors, którzy później kontrolowali przebieg gry.

- Wiedziałem, że ruszą na nas niczym rozpędzony pociąg. Nie wpadliśmy jednak w panikę i z czasem udało nam się ich zatrzymać - powiedział trener Raptors Dwane Casey.

Gospodarze nie radzili sobie w obronie i często faulowali. Koszykarze z Kanady oddali aż 42 rzuty wolne (Cavaliers 29), z czego 38 celnych. Williams uzyskując 36 pkt ustanowił rekord kariery. Wśród pokonanych najskuteczniejszy był Kevin Love - 23 pkt. Kyrie Irving dołożył 21, a LeBron James odnotował 15 pkt i 10 asyst.

- Mimo wszystko jestem optymistą. Może nawet większym niż powinienem być. Musimy po prostu spokojnie przeanalizować popełnione błędy i je wyeliminować - podkreślił James.

Dla odmiany Raptors tak dobrego początku sezonu jeszcze nie mieli. Z bilansem 11-2 prowadzą w Konferencji Wschodniej. Cavaliers (5-7) zajmują siódme miejsce.

Niesamowite spotkanie rozegrał Anthony Davis. 21-letni skrzydłowy New Orleans Pelicans także ustanowił rekord kariery - zdobył 43 pkt. Dołożył do tego 14 zbiórek, a jego drużyna pokonała na wyjeździe Utah Jazz 106:94.

- Świetną robotę wykonali nasi rozgrywający. Podawali mi piłkę w miejscach, które najbardziej lubię. Nie pozostawało mi nic innego jak tylko umieszczać ją w koszu - powiedział Davis. W sobotę trafił 16 z 23 rzutów z gry.

Wśród pokonanych wyróżnił się Gordon Hayward - 31 pkt.

Czwarty mecz z rzędu wygrali koszykarze San Antonio Spurs. Obrońcy tytułu u siebie nie dali większych szans Brooklyn Nets, zwyciężając 99:87. Goście nawet przez moment nie prowadzili. Dla "Ostróg" 22 pkt zdobył Francuz Tony Parker, a po 21 dołożyli Kawhi Leonard i Danny Green.

- Ciężko jest wrócić na poziom, jaki prezentowało się w finałach. Do końca sezonu zasadniczego jednak jest jeszcze daleko, a my jesteśmy na dobrej drodze - przyznał Parker.

Natomiast Miami Heat, finaliści poprzednich rozgrywek, pokonali na wyjeździe Orlando Magic 99:92. Najlepszy w zwycięskiej drużynie był Chris Bosh - 32 pkt i 10 zbiórek. Wśród gospodarzy prym wiódł Czarnogórzanin Nikola Vucevic - 33 pkt i 17 zbiórek.

Ciekawe spotkanie odbyło się w Houston, gdzie Rockets w derbach Teksasu podejmowali Dallas Mavericks. "Rakiety", choć musiały sobie radzić bez Dwighta Howarda, wygrały 95:92. Do triumfu poprowadził je James Harden - 32 pkt. W zespole gości słabszy dzień miał Dirk Nowitzki. Niemiec trafił tylko cztery z 18 rzutów z gry i spotkanie zakończył z dorobkiem 11 pkt.

Wciąż bez zwycięstwa są koszykarze Philadelphia 76ers. Sobotnia porażka z New York Knicks 83:91 była 13. w obecnym sezonie. "Szóstkom" brakuje już tylko pięciu przegranych do wyrównania niechlubnego rekordu New Jersey Nets (obecnie pod nazwą Brooklyn Nets) z sezonu 2009/10, kiedy przegrali pierwszych 18 potyczek.

(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama