Osobnik, który obrabował bank w Matteson na południowym przedmieściu Chicago na sumę 4,2 tys. dol. i podczas ucieczki postrzelił się śmiertelnie, okazał się byłym funkcjonariuszem departamentu policji w Atlancie.
Dziennik "SouthtownStar" informuje, że 44-letni Maurice Chester został 22 stycznia zwolniony z pracy w Atlanta Police Department. Rzecznik departamentu Ralph Woolfolk ujawnił, że Dodd pełnił obowiązki policjanta od 12 lat.
Zastępca komendanda policji w Matteson Rob Debeikis wyraził pełne zaskoczenie faktem, że podejrzany o dokonanie bankowego rabunku został zidentyfikowany jako były policjant. − Faktycznie ta wiadomość wytrąciła nas z równowagi. Pracuję w policji od 25 lat i nigdy o czymś takim nie słyszałem − mówi Debeikis. Dodaje, że Dodd nie jest podejrzany o dokonanie innych napaści rabunkowych.
Dodd przebywał z wizytą u krewnych, gdy w miniony piątek obrabowal BMO Harris Bank przy 4940 W. Lincoln Highway. Nie ustalono motywu przestępstwa, ani powodu samobójstwa, które Dodd popełnił podczas ucieczki i pościgu po Vollmer Road.
Patolog powiatowy uznał śmierć Dodda za akt samobójczy. Samochód ściganego uderzył w latarnię i płot po tym, gdy kierowca strzelił sobie w głowę. Nikt nie odniósł obrażeń podczas pościgu.
(ak)
fot.Justin Lane/EPA
Reklama