Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 12:21
Reklama KD Market
Reklama

W piątek grają nie tylko Polacy



Reprezentacja Polski w piłce nożnej zagra o utrzymanie pozycji lidera grupy D eliminacji mistrzostw Europy 2016. Jej rywalem w piątek w Tbilisi będzie Gruzja. Tego dnia Niemcy podejmą Gibraltar, a Szkocja zmierzy się z Irlandią.

Polska prowadzi w grupie z siedmioma punktami i bilansem bramek 11:2. Minimalnie gorsza jest Irlandia, która strzeliła o jednego gola mniej i jest wiceliderem. Niemcy i Szkocja mają po cztery punkty, Gruzja - trzy, natomiast Gibraltar, zgodnie z przewidywaniami, pozostaje z zerowym dorobkiem.

Biało-czerwoni zmierzą się z Gruzją po raz czwarty. Dotychczas wygrali i przegrali po jednym meczu, raz padł remis.

W piątkowy wieczór o punkty powalczą także Irlandczycy, którzy zmierzą się na wyjeździe ze Szkocją. Zespół z "Zielonej Wyspy" będzie musiał radzić sobie bez napastnika Kevina Doyle'a, który zmaga się z urazem pachwiny. Pod znakiem zapytania stoją też występy pomocników Glenna Whelana i Jamesa McCarthy'ego.

Selekcjoner Martin O'Neill może za to liczyć na największego gwiazdora drużyny, rekordzistę pod względem liczby bramek w reprezentacji Robbie'ego Keane'a. Piłkarz Los Angeles Galaxy ma już w dorobku 65 goli, z których 21 zdobył w eliminacjach ME - to także najlepszy wynik wszech czasów turnieju kwalifikacyjnego.

Równocześnie mistrzowie świata Niemcy podejmą w Norymberdze Gibraltar. Nikt, z piłkarzami z południa Europy włącznie, nie spodziewa się wyniku innego niż wysokie zwycięstwo gospodarzy.

- Jeśli wpuszczę mniej niż siedem bramek, będę zadowolony. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy lepsi od Brazylijczyków - powiedział bramkarz Gibraltaru Jordan Perez, odnosząc się do półfinałowego meczu mundialu, w którym Niemcy pokonali "Canarinhos" 7:1.

Do ciekawego starcia dojdzie w niedzielę grupie A. W Pilźnie w bezpośrednim meczu zmierzy się czołowy duet - Czechy i Islandia. Obie ekipy odniosły komplet zwycięstw, ogrywając m.in. Holandię, i strzeliły po osiem goli, przy czym Islandczycy dotychczas nie stracili bramki.

Gospodarze będą musieli radzić sobie bez pomocnika Lukasa Vachy oraz obrońcy Davida Limbersky'ego - obaj są kontuzjowani.

Trzecia w tej grupie Holandia traci do prowadzącej dwójki sześć punktów. W niedzielę w Amsterdamie podejmie Łotwę i jeśli trzecia drużyna mundialu w Brazylii nie wygra, jej sytuacja stanie się dramatyczna. "Pomarańczowym" nie pomogą z powodów zdrowotnych obrońca Bruno Martins Indi, a także Nigel de Jong i Davy Klaassen.

Emocje będą także w grupie H, gdzie również dojdzie do meczu na szczycie - w Mediolanie Włosi, bez kontuzjowanych Andrei Pirlo i Marco Verrattiego, podejmą Chorwację. Oba zespoły mają po dziewięć punktów, ale zespół z Bałkanów ma bilans bramek 9-0, podczas gdy Italia 5-1.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama