Ewa Malcher
Kardynał Francis George na dwa tygodnie przed przejściem na emeryturę upublicznił – zgodnie ze złożoną obietnicą – personalia i dokumenty kolejnych 36 księży zamieszanych w seksualne wykorzystywanie dzieci. Na liście są nazwiska polskich księży.
Pierwsze otwarcie archidiecezjalnych archiwów nastąpiło w styczniu tego roku; ujawniono wtedy ponad dwa tuziny nazwisk. Łącznie, od 1950 roku, 63 duchownych miało molestować seksualnie 352 dzieci. Cała upubliczniona przez archidiecezję dokumentacja zawiera 15 tys. stron. 92 proc. przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich miało miejsce przed rokiem 1998, wszyscy duchowni zamieszani w pedofilską aferę zostali odsunięci od pełnienia funkcji kapłańskich, czternastu księży już nie żyje.
- Nie możemy zmienić przeszłości, ale poprzez uczciwość i otwarty dialog mamy nadzieję odbudować zaufanie. Seksualne wykorzystywanie dzieci to przestępstwo i grzech- oświadczył kardynał George.
Przypomnijmy, że kardynał Francis George objął funkcję zwierzchnika Archidiecezji Chicagowskiej, trzeciej największej w kraju, w 1997 roku. Według ujawnionych dokumentów, większość przypadków seksualnego molestowania dzieci miała miejsce za rządów jego poprzedników - kardynałów Johna Cody'ego i Josepha Bernardina. Dokumenty pokazują, jakich sposobów używała archidiecezja, aby zatuszować lub rozwiązać problem bez zgłaszania przestępstwa. Powszechną praktyką było przenoszenie podejrzanych o pedofilskie skłonności i praktyki księży, do innych parafii na terenie archidiecezji i pomoc w kontynuowaniu kapłaństwa, dopóki zarzuty nie znalazły oficjalnego potwierdzenia.
Archidiecezja zdecydowała nie ujawniać dokumentów mówiących o dwóch przypadkach. Pierwszy z nich to stosunkowo niedawna sprawa ks. Daniela McCormacka, oskarżonego i w 2007 roku uznanego winnym molestowania pięciorga dzieci. Kardynał George publicznie przeprosił wtedy wiernych. Decyzję o nieujawnianiu akt tej sprawy kardynał tłumaczy dobrem procesów cywilnych wciąż toczących sie przeciwko McCormackowi. W drugim przypadku chodzi o ks. Edwarda Maloney'a, który został odsunięty od sprawowania funkcji kościelnych, ale jego sprawa jest obecnie w procesie apelacji wewnątrz kościoła. Według komentatorów "Chicago Tribune" ujawnienie szczegółowej dokumentacji tych dwóch przypadków pozwoliłoby rzucić światło na działania archidiecezji pod kierownictwem urzędującego wciąż kardynała Georga. Tego archidiecezja najwyraźniej nie chce.
Otwarcie kościelnych archiwów to ważny krok na drodze do rozwiązania problemu seksualnej przemocy wobec dzieci w kościele katolickim, nie tylko w Chicago. - Jesteśmy winni przejrzystość tym, którym służymy - podkreślił kardynał George.
David Clohessy, dyrektor organizacji zrzeszającej ofiary księży pedofilów - SNAP, tak komentuje to wydarzenie: - Kościelni hierarchowie mówią o naprawie szkód, a to jest sprawa drugorzędna. Najważniejsze jest zapobieganie, otwarcie akt, to jedynie mały krok w kierunku zapobiegania.
W ciągu ostatnich dwóch dekad kościół katolicki wydał w Stanach Zjednoczonych 3 miliardy dolarów na zadośćuczynienia ofiarom pedofilii i ich rodzinom. Archidiecezja Chicagowska wypłaciła 130 mln dol. odszkodowań. Tyle o redukcji szkód. Sześć dekad zamiatania problemu pedofilii pod dywan znalazło w czwartek finał w ujawnieniu nazwisk sprawców. Wśród nich znajdują się nazwiska polskich kapłanów z terenu archidiecezji.
Lista nazwisk księży zamieszanych w seksualne molestowanie dzieci, wraz z ujawnioną dokumentacją znajduje się na stronie internetowej Archidiecezji Chicagowskiej pod adresem: http://www.archchicago.org/
(gd)
Na zdjęciu: Kardynał Francis George fot.Dariusz Lachowski
