Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 20:26
Reklama KD Market

Strach wsiąść do windy. Aż 75 proc. wind bez inspekcji

Inspektorzy kontrolujący stan chicagowskich wind nie dokonali ponad  75 proc. wymaganych dorocznych przeglądów. Miasto utraciło w ten sposób ponad 770 tys. dol. za niewykonaną pracę.


Biuro Inspektora Generalnego przeprowadziło audyt, który wykazał, że kontrolerzy Chicago Department of Buildings rezygnowali z przeglądu takich wind, które uznano za nie nadające się w pełni do eksploatacji. Do marca br. nie usunięto aż 62 proc. (12 464) awarii zgłoszonych od stycznia 2006 roku. Ustalono ponadto, że na naprawienie usterki przeciętnie trzeba było czekać 173 dni czyli trzy razy dłużej niż wymagają przepisy.


Departament nie aktualizował bazy danych w sprawie napraw i prowadził niekompletną księgowość, co doprowadziło do utraty ponad 236 tys. dol. w postaci utraconych dochodów.


− Ten program ma długą historię źle wykonywanej pracy. Nasz audyt wykazał, że pracownicy departamentu nie trzymają się wymaganych standardów, które mają zapewnić bezpieczeństwo eksploatacji wind w całym mieście − skomentował inspektor generalny Joseph Ferguson.


Tymczasem Felicia Davis, która od stycznia pełni obowiązki komisarza Department of Buildings twierdzi, że po naprawieniu usterek w bazie danych i przeprowadzeniu napraw już po ogłoszeniu raportu, zaległości w liczbie zaległych inspekcji spadły do 65 procent.


− Mamy wiele do nadrobienia, ale generalnie dokonujemy postępu. Ogólnie biorąc, nasze windy są bezpieczne, a odpowiednie działania podejmujemy natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia. Wszelkie usterki można zgłaszać dzwoniąc  pod miejski numer telefonu 311 − zapewniła Davis.


(ak)


fot.mcruetten/pixabay.com

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama