Dziennikarze pytali premier na poniedziałkowej konferencji prasowej w Olsztynku (woj. warmińsko-mazurskie) o to, jak ocenia sytuację Sikorskiego po zamieszaniu wywołanym jego wypowiedzią dla portalu Politico oraz o to, co musi zrobić, by odzyskać zaufanie.
Kopacz podkreśliła, że miała pracowity weekend i nie zastanawiała się nad losem Sikorskiego jako marszałka Sejmu.
"Jeśli chodzi o samego marszałka Sikorskiego - uważam, że jest to osoba, która potrafi wyciągać wnioski i osoba, która będzie się starała każdego dnia, każdej godziny odbudowywać to swoje zaufanie do siebie. Jestem dobrej myśli" - powiedziała premier.
Według niej, to jak się potoczą dalsze losy polityczne Sikorskiego "będzie zależało przede wszystkim od samego marszałka Radka Sikorskiego". "Na ile potrafi pokazać, że każdy ma chwile słabości i różne rzeczy się w życiu zdarzają, ale tak naprawdę pokazać swoją naturę przyzwoitego polityka. I myślę, że będzie to czynił każdego dnia" - zaznaczyła szefowa rządu.
Dopytywana, jak marszałek miałby to zrobić, Kopacz stwierdziła, że Sikorski "na pewno musi ułożyć sobie dobre relacje również z mediami". Podkreśliła, że kiedy ktoś nie może w danej chwili rozmawiać z mediami, to powinien informować o tym na briefingu i wyznaczyć taką godzinę, kiedy może odpowiedzieć na wszystkie pytania. "Natomiast nie można powodować takiej oto sytuacji, kiedy wychodzi się na konferencję prasową, a potem odsyła do artykułu" - zaznaczyła.
Odniosła się w ten sposób do wtorkowej konferencji prasowej, podczas której marszałek Sejmu nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarzy ws. publikacji w Politico i zapowiedział, że jego wyjaśnienia pojawią się w formie rozmowy na jednym z portali.
"Ja to jednak traktuję jako chwilę takiego zapomnienia ze strony pana marszałka i mam nadzieję, że takie sytuacje nie będą miały miejsca" - podsumowała Kopacz.
Radosław Sikorski wywołał polityczną burzę swoją wypowiedzią dla Politico. Amerykański portal napisał, cytując Sikorskiego, że w 2008 roku podczas wizyty Donalda Tuska w Moskwie, Władimir Putin miał proponować szefowi polskiego rządu udział w podziale Ukrainy. We wtorek marszałek Sejmu, b. szef MSZ powiedział, że w sprawie przebiegu rozmów w Moskwie "zawiodła" go pamięć. "Po sprawdzeniu okazało się, że w Moskwie nie było spotkania dwustronnego premier Tusk - prezydent (Władimir) Putin" - mówił Sikorski. (PAP)
Na zdjęciu: Radosław Sikorski fot.Andy Rain/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.