W okresach, gdy pogoda sprzyja, ekipy miejskie w Chicago pospiesznie naprawiają nawierzchnię. Burmistrz Rahm Emanuel oznajmił w ubiegłym tygodniu, że od początku roku zlikwidowano dziury na 255 milach jezdni, a w planach jest jeszcze 100 mil.
„Dawniej naprawialiśmy rocznie 175 mil nawierzchni. Od tego roku nigdy nie zejdziemy poniżej 300 mil” - cytuje Emanuela NBC.
Proponowana przez niego dwa tygodnie temu podwyżka opłat na śródmiejskich parkingach ma przynieść dodatkowe 10 mln dol. na łatanie dziur w jezdniach.
Jeżeli plan zostanie zrealizowany, łączna długość chicagowskich jezdni z naprawioną od 2011 r. nawierzchnią wyniesie 1000 mil, co stanowi jedną czwartą wszystkich ulic w mieście, oznajmił burmistrz. (kc)
fot.Krystyna Cygielska