Trwa debata na temat wyposażenia policji chicagowskiej w osobiste kamery. Dyskusja nabrała tempa po protestach w Ferguson w Missouri przeciwko zastrzeleniu afroamerykańskiego nastolatka przez policjanta.
W miniony piątek zespół ustawodawców stanowych odbył specjalną konferencją w sprawie noszenia kamer osobistych przez policję chicagowską. Dysusji w izbowym komitecie ds. wymiaru sprawiedliwości przewodniczyło dwoje demokratów: senator stanowy Kwame Raoul z Chicago i posłanka stanowa Elaine Nekritz z Buffalo Grove.
Wynik dyskusji będzie wzięty pod uwagę przez parlament stanowy podczas wprowadzania poprawek do ustawy o podsłuchiwaniu i nagrywaniu policji podczas działań służbowych. Ustawa w swej dotychczasowej postaci została w marcu zdelegalizowana przez Sąd Najwyższy Illinois, który uznał, że jest mało precyzyjna i zbyt szeroka.
Osobiste kamery dla policji są przymocowane do munduru i nagrywają przebieg interakcji funkcjonariusza z drugą osobą, a także w czasie wykonywania innych czynności służbowych. W niektórych jurysdykcjach w kraju osobiste kamery dla policji są już stosowane. Chicago dopiero się zastanawia nad tym projektem. (ao)
fot.Mike Reynolds/EPA