Piłkarze ręczni Vive Tauron Kielce pokonali w sobotę francuski zespół Dunkerque HB Grand Littoral 28:25 (14:12) w wyjazdowym spotkaniu 4. kolejki grupy D Ligi Mistrzów. Vive jest samodzielnym liderem tabeli.
Vive: Sławomir Szmal, Marin Sego – Michał Jurecki 3, Grzegorz Tkaczyk 2, Tobias Reichmann 1, Piotr Chrapkowski 1, Julen Aginagalde 3, Karol Bielecki 7, Mateusz Jachlewski, Manuel Strlek 2, Krzysztof Lijewski 5, Zeljko Musa, Uros Zorman, Ivan Cupic 4.
W Dunkierce, tak jak rok temu, nie było kielczanom łatwo – tym razem jednak mistrzowie Polski po niezwykle wyrównanym spotkaniu odnieśli zwycięstwo nad zespołem z Francji. O jego triumfie zdecydowały ostatnie, nerwowe minuty spotkania.
Niewiele brakowało, by w wypełnionej po brzegi hali Stades de Flandres, po raz drugi w ciągu 11 miesięcy Francuzi znów triumfowali nad Vive. Jednak to kielczanie zachowali niezbędną rezerwę sił do końca spotkania i po trafieniach Aginagalde, Strleka, Bieleckiego i Jureckiego w ostatnich minutach, udało im się zgarnąć pełną pulę punktów.
Mecz od początku był niezwykle wyrównany, a wynik oscylował wokół remisu. Do przerwy najwyższą, lecz zaledwie dwubramkową, przewagę Francuzi osiągnęli w 14. minucie po trafieniu Grocauta (7:5). Dwie minuty później znów był remis (8:8). Od tego momentu nieco przyśpieszyli kielczanie. Udało im się bardziej uszczelnić obronę i przeprowadzać więcej skutecznych ataków. Rywal nie dawał jednak szans na „ucieczkę” wyższą niż trzy trafienia. Na nieco ponad dwie minuty przed końcem pierwszej połowy mistrzowie Polski prowadzili taką właśnie różnicą. Ostatecznie do przerwy udało im się dowieźć dwubramkową zaliczkę (14:12).
W piłce ręcznej dwa trafienia można odrobić błyskawicznie. Udowodnili to Francuzi, którzy po zmianie stron dogonili Vive przy stanie 16:16. Niedługo później prowadzili już 19:17. Próba budowania przewagi kosztowała ich jednak wiele. Jeszcze przed 50. minutą spotkania gospodarze zwolnili tempo, a w ich grze pojawiło się więcej błędów i nieprzepisowych zachowań. Swój rytm znalazło za to Vive, wychodząc na prowadzenie w 52. minucie (24:23). Ostatecznie mistrzowie Polski wygrali ten mecz 28:25.
Sobotnim zwycięstwem Vive po raz kolejny zapewniło sobie pozycję lidera w swojej grupie. Szczypiornistów czeka teraz dłuższy odpoczynek, związany z meczami reprezentacji narodowych. Kolejny, piąty mecz fazy grupowej kielczanie zagrają 16 listopada, także na wyjeździe. Ich rywalem będzie duński Aalborg HB.
(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama