Piłkarska reprezentacja Niemiec, z którą Polacy zagrają w sobotę na Stadionie Narodowym w Warszawie w meczu eliminacyjnym do mistrzostw Europy 2016, według selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki jest praktycznie bez wad.
- To są mistrzowie świata. Ta drużyna do perfekcji doprowadziła organizację gry w każdym elemencie. Pomimo rotacji w składzie w porównaniu do mundialu, ten zespół nadal jest bardzo groźny. W tym systemie ten zespół funkcjonuje od wielu lat i praktycznie jest bez wad - powiedział Nawałka na wtorkowej konferencji prasowej.
W zgrupowaniu reprezentacji Niemiec nie może wziąć udziału spora grupa kontuzjowanych, m.in. Bastian Schweinsteiger, Sami Khedira, Benedikt Hoewedes, czy Marco Reus.
- Trzeba czuć respekt, ale nie wolno nam czuć lęku. Mamy zawodników, którzy prezentują światową klasę i będziemy chcieli wykorzystać swoje atuty. Cały czas ćwiczymy ustawienie 4-4-2, choć próbowaliśmy wariantu z trzema obrońcami. Potem podejmiemy decyzje w jakim ustawieniu zagramy - przyznał selekcjoner biało-czerwonych.
W pierwszej kolejce w grupie D, podopieczni Nawałki wysoko wygrali w portugalskim Faro z Gibraltarem 7:0, a Niemcy pokonali na własnym boisku Szkotów 2:1.
- W tych eliminacjach mamy za sobą zaledwie prolog. Głęboko wierzę, że spotkaniem z Gibraltarem rozpoczęliśmy marsz w górę. Eliminacje zainaugurowaliśmy w dobrym stylu, jeżeli chodzi o naszą grę. Dlatego z dużym optymizmem patrzymy w przyszłość i wierzymy, że ta drużyna będzie grała coraz lepiej - ocenił Nawałka.
Zapytany gdzie tkwi problem, że piłkarska reprezentacja Polski nie odnosi w ostatnich latach sukcesów, nie odpowiedział jednoznacznie.
- To temat na bardzo długą polemikę. Wiele czynników wpływa na obecną sytuację polskiej piłki. Jednak nasza drużyna nie jest przypadkowa, bo korzystamy z selekcji moich poprzedników. Reprezentacja cały czas poprawia się jeżeli chodzi o poziom gry. Jestem przekonany, że zrobiliśmy duży postęp w organizacji gry, a zawodnicy prezentują się lepiej zarówno w klubach, jak i w reprezentacji. Dlatego teraz bardzo ważne jest pozytywne myślenie - przekonywał selekcjoner biało-czerwonych.
W maju reprezentacja Polski bezbramkowo zremisowała w Hamburgu z Niemcami w meczu towarzyskim. Niemiecki zespół wystąpił w ligowym zestawieniu, ale Nawałka również nie mógł wystawić optymalnego składu.
- To było dla nas bardzo korzystne spotkanie. Przekonaliśmy się, że niezależnie od tego, kto gra w niemieckiej drużynie, schematy taktyczne i organizacja gry są bardzo podobne. Wielu zawodników z tamtego meczu nie zagra w sobotę i mam na myśli oba zespoły - dodał szkoleniowiec.
Mimo tego, że biało-czerwoni jeszcze nigdy nie pokonali Niemców w oficjalnym meczu, Nawałka jest optymistą.
- Wychodzę z założenia, że wszystko zależy od nas i trzeba brać sprawy w swoje ręce. Nie można żyć historią. Trzeba wykorzystać nasze atuty. Musimy dobrze funkcjonować jako drużyna – to jest klucz do sukcesu z tak mocnym przeciwnikiem. Oczywiście wszystko zaczyna się od wiary. Jestem przekonany co do wysokich umiejętności naszych graczy i postępu całej drużyny. Na tym zgrupowaniu jesteśmy dopiero drugi dzień, a widać ogromną motywację i koncentrację wśród moich graczy - ocenił selekcjoner.
W konferencji wziął udział również Sebastian Mila, który przed meczem z Gibraltarem został awaryjnie dowołany za kontuzjowanego Michała Kucharczyka. Przed tym zgrupowaniem pomocnik Śląska Wrocław znalazł się już wśród pięciu zawodników powołanych z polskiej ligi.
- Oczywiście, że widzę swoje miejsce w tym zespole. Chciałbym być kapitanem, grać za napastnikiem i wykonywać wszystkie rzuty wolne (śmiech). A poważnie, to robię wszystko, aby przekonać trenera do swoich umiejętności. Oczywiście zdaję sobie sprawę z konkurencji jaka tutaj jest. Mam jednak trochę czasu, aby udowodnić swoją przydatność - przyznał Mila.
W Warszawie piłkarze reprezentacji Polski przygotowują się do meczów eliminacyjnych Euro 2016 z Niemcami (11.10) i Szkocją (14.10) – oba na Stadionie Narodowym. Biało-czerwoni trenują na obiektach Polonii i KS ZWAR.
(PAP)
Reklama