Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 15:38
Reklama KD Market

Terroryzm może być przeszkodą w staraniach o zniesienie wiz do USA

Pochodzący z Europy dżihadyści z IS mogą utrudnić starania Polski o wejście do programu USA o ruchu bezwizowym. W Kongresie panują nastroje, że dla bezpieczeństwa USA należy zaostrzać program, a nie łagodzić jego kryteria i rozszerzać o nowe kraje.

Według różnych szacunków w szeregach Państwa Islamskiego (IS) walczy nawet trzy tysiące bojowników z Europy Zachodniej. W Waszyngtonie rosną obawy, że posiadając europejskie paszporty, nie tylko bez trudu mogą wrócić do swych krajów, ale zdołają też przylecieć do Stanów Zjednoczonych. Większość państw Unii Europejskiej jest bowiem w grupie 38 państw objętych amerykańskim programem o ruchu bezwizowym (Visa Waiver Program - VWP).

"Żyjemy w świecie bardzo niebezpiecznym, być może bardziej niebezpiecznym niż kiedykolwiek od 10 lat. Bo rośnie rozprzestrzenianie się grup terrorystycznych, w tym IS w Syrii i Iraku, które rekrutują zachodnich bojowników - Europejczyków i Amerykanów, nie tylko po to, by brali udział w terrorystycznej działalności na Bliskim Wschodzie czy Afryce, ale by przygotować ich do powrotu do USA czy Zachodniej Europy i tam przeprowadzać ataki" - powiedział w poniedziałek podczas debaty na temat VWP zorganizowanej przez konserwatywny think tank Heritage Foundation były minister ds. bezpieczeństwa kraju za prezydenta George'a W. Busha Michael Chertoff. Na dowód wskazał niedawny zamach w Muzeum Żydowskim w Brukseli, którego sprawcą okazał się Francuz, który wrócił z Syrii, gdzie walczył u boku IS.

Właśnie z tych powodów w Kongresie pojawiły się propozycje, by zrewidować program VWP, a nawet go zawiesić w przypadku niektórych państw. Szef komisji ds. bezpieczeństwa kraju w Izbie Reprezentantów, Republikanin Michael McCaul powiedział, że jego komisja "rozważa ustawę, która wymusi od państw będących członkami VWP dostarczanie więcej danych w zamian za ten przywilej". Dwóch innych kongresmenów (Republikanin Scott Perry i Demokrata Tulsi Gabbard) poszło jeszcze dalej i zaproponowało ustawę, która zawiesza uczestnictwo w VWP dla "każdego kraju, w którym zidentyfikowano posiadaczy paszportów walczących wspólnie z islamskimi grupami ekstremistycznymi", w tym IS.



Gdyby ta ustawa została przyjęta, to turyści z Francji, Belgii czy Austrii przed podróżą do USA musieliby ustawiać się w kolejkach do ambasad USA po tradycyjne wizy, tak jak obecnie muszą to robić Polacy, Rumunii i obywatele innych państw niebędących członkami VWP.

Takie radykalne propozycje spotkały się natychmiast z krytyką, także wśród konserwatystów. "To byłby wielki błąd" - ostrzegł Chertoff. Jego zdaniem USA nie mają ani funduszy ani zdolności, by organizować wywiady +face to face+ z każdym chcącym podróżować do USA. "Koszty przerosłyby zyski" - powiedział. Argumentował, że można natomiast zwiększyć bezpieczeństwo w ramach programu VWP.

Każdy obywatel kraju VWP, choć nie musi osobiście iść do ambasady USA, by starać się o wizę, to przed wylotem musi wypełnić w internecie tzw. formularz ESTA (Electronic System for Travel Authorization), który pozwala amerykańskim urzędnikom sprawdzić jego dane. Dzięki VWP "mamy dostęp do informacji, jakich nigdy wcześniej nie mieliśmy" - przyznał były asystent ministra ds. bezpieczeństwa krajowego Stewart Baker. Nie chodzi tylko o dane, które dostarczają sami pasażerowie. W zamian za udział w VWP, USA żądają od władz państw różnych dodatkowych informacji, w tym np. o kryminalnej przeszłości obywateli.

Baker uznał wręcz, że z punktu widzenia bezpieczeństwa gwarantowana w ramach programu VWP współpraca ws. przekazywania danych między służbami wywiadowczymi oraz ministerstwami spraw wewnętrznych zapewnia lepsze informacje niż te zdobywane w rozmowach przeprowadzanych w konsulatach ze starającymi się o wizę.

Pojawiły się też argumenty ekonomiczne, wskazujące, że zawieszenie programu VWP miałoby ogromne negatywne konsekwencje dla gospodarki. Według amerykańskiego stowarzyszenia podróżniczego (US Travel Association), turyści z krajów objętych VWP, odwiedzając USA w ubiegłym roku, wydali 79 mld dolarów, wspierając ponad pół miliona amerykańskich miejsc pracy. "Gdyby VWP został zniesiony, zaczęliby jeździć do innych państw, bo kto chce tracić czas na wywiady, starając się o wizę do USA" - powiedział szef Tourism Economics Adam Sacks.

Sama Heritage Foundation, czyli eksperckie zaplecze Republikanów, też stanowczo wypowiedziała się przeciwko zawieszaniu VWP. Co więcej, jej dyrektor Steven Bucci zapewniał, że think tank opowiada się za rozszerzeniem VWP o sojusznika, jakim jest Polska. Przypomniał o polskich żołnierzach walczących u boku żołnierzy amerykańskich w Iraku i Afganistanie.

Ale wśród samych Republikanów jak dotąd nie było woli politycznej w tej sprawie. Bez szczególnego wskazywania na Polskę padały natomiast argumenty, że nie należy rozluźniać kryteriów programu VWP i zapraszać do niego kolejnych państw, bo to grozi wzrostem napływu nielegalnych imigrantów. Teraz, gdy w Kongresie pojawiają się dodatkowe argumenty przeciw VWP wynikające z obaw o bezpieczeństwo, Polsce może być jeszcze trudniej, by lobbować na rzecz wejścia VWP.

"Moim marzeniem jest znieść tę ostatnią barierę w relacjach polsko-amerykańskich i wprowadzić Polskę do VWP. Polscy obywatele zasługują, by czuć się mile widziani, jak odwiedzają kraj naszego sojusznika" - powiedział ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf. Podkreślił, że Polska, mimo że nie jest członkiem VWP, "zawarła z USA wszystkie dwustronne umowy bezpieczeństwa", wymagane w ramach VWP. "Nasza współpraca w obszarze bezpieczeństwa idzie naprawdę daleko" - dodał.

Odpowiednią ustawę w sprawie złagodzenia kryteriów VWP, tak by spełniała je Polska, przyjął w ubiegłym roku zdominowany przez Demokratów Senat (głównie chodzi w niej o zwiększenie z obecnych 3 do 10 proc. limitu odsetka odmów wydawanych wiz, bo w Polsce oscyluje on właśnie w granicach 10 proc.). Schnepf i jego zespół od miesięcy zabiegają, by podobną ustawę przyjęła Izba Reprezentantów, gdzie większość mają Republikanie. Prezydent Barack Obama niejednokrotnie obiecywał, że ją podpisze - byle trafiła do niego na biurko.

Schnepf powiedział, że aż 165 kongresmenów (na 435 członków Izby) z obu partii podpisało się jako tzw. współsponsorzy pod odpowiednią ustawą. Niemniej Izba nigdy się nią poważnie nie zajęła; nie ma nawet wyznaczonej daty głosowania. Tymczasem 4 listopada odbywają się wybory cząstkowe do Kongresu. Potem całą procedurę legislacyjną i lobbing na rzecz przychylnych Polsce zmian kryteriów VWP trzeba będzie rozpocząć od nowa. Ale w przypadku dalszej ekspansji IS w Syrii i Iraku oraz kolejnych szokujących amerykańską opinię publiczną makabrycznych egzekucji dokonywanych przez bojowników z Europy, argumenty przeciwników VWP mogą rosnąć w siłę.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)

fot.Peter Foley/EPA

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.


Funeral for killed Palestinian field commander during ceasfire

Funeral for killed Palestinian field commander during ceasfire

epa04342689 Palestinian fighters of Al-Quds brigades, the military wing of Palestinian Islamic Jihad (PIJ), attend the funeral of their field commander Sha-aban Al-Dahdoh in Gaza City, 06 August 2014. For the first time in nearly a month, the guns went silent in the Gaza war after the ceasefire agreement a day earlier. Israel had brushed off international criticism of the high civilian death toll in Gaza, saying the operation was necessary to destroy rockets and a network of tunnels built by Hamas to attack Israeli communities and army bases near Gaza. EPA/MOHAMMED SABER

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama