Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 22:11
Reklama KD Market

Nowy model polskiej emigracji

Coraz więcej Polaków decyduje się wyjechać w celach zarobkowych za granicę. Ale to inna emigracja od tej, do której przywykliśmy. Wejście Polski do Unii Europejskiej i możliwość legalnego podejmowania pracy oraz zamieszkania w krajach Unii zupełnie zmieniło oblicze emigracji.


W rankingu popularności krajów, do których udają się Polacy, Stany Zjednoczone ze swoją restrykcyjną polityką emigracyjną się nie liczą. Na liście podstawowych kierunków migracji zdecydowany prym wiodą Wielka Brytania oraz Niemcy. Stosunkowo liczne są również wyjazdy do Irlandii i Holandii.


Liczba Polaków udających się do Wielkiej Brytanii rośnie i osiągnęła w roku 2013 poziom 642 tysięcy. Zwiększa się liczba Polaków wyjeżdżających do Niemiec, szczególnie w okresie ostatnich dwóch lat, co ma związek z zakończeniem okresu przejściowego i udostępnieniem niemieckiego rynku pracy dla Polaków. Według szacunków GUS w roku 2013 w Niemczech przebywało aż 560 tys. Polaków. W Irlandii 115 tysięcy. Liczba Polaków emigrujących tymczasowo do Holandii oscyluje w ostatnich latach wokół 100 tysięcy. Mniej więcej tyle wyjeżdża również do Włoch.


Ponad dwa miliony Polaków mieszka poza granicami kraju – powodem wyjazdu jest trudna sytuacja materialna w Polsce związana z brakiem pracy lub z niskimi zarobkami – informuje Główny Urząd Statystyczny. W opublikowanym właśnie raporcie można przeczytać także, że liczba osób rozważających wyjazd z Polski z roku na rok jest coraz większa. Mimo spadającej liczby zarejestrowanych bezrobotnych i ogólnej tendencji poprawy zatrudnienia w Polsce sytuacja absolwentów szkół wyższych nie jest najlepsza. Dlatego wciąż wielu wybiera emigrację.


Jak emigrują, to całymi rodzinami, ściągając małżonków, dzieci, a nawet dalszych krewnych. Starają się szybko ustabilizować i żyć tak, jak mieszkańcy kraju, który wybrali. Z Polską są wprawdzie w ciągłym kontakcie, ale pieniędzy na ogół nie wysyłają, bo rodzinę mają ze sobą. W ubiegłym roku emigranci przysłali do Polski aż o 4 mld złotych mniej niż w 2007 roku. I choć transfery z zagranicy to wciąż ogromne kwoty, jest niemal pewne, że z roku na rok będą coraz uboższe.


Żyć poza Polską decyduje się coraz więcej Polaków. Rośnie liczba tych, którzy wyjeżdżają za granicę na dłużej niż trzy miesiące. W ubiegłym roku emigrację wybrało 2,2 mln polskich obywateli, czyli niewiele mniej niż w rekordowym 2008 roku. To już nie jest „wyjeżdżam, pracuję, ciułam i wracam”, czyli postawa charakterystyczna dla pierwszych lat Polski w Unii Europejskiej. Raczej: „wyjeżdżam, pracuję, zostaję i ściągam rodzinę”. A jej konsekwencja to przykręcony kurek z pieniędzmi, które jeszcze do niedawna zasilały Polskę dzięki emigrantom.


W 2013 roku Polacy za granicą przysłali do kraju w sumie nieco ponad 17 mld złotych – to wciąż dużo, ale równocześnie dużo mniej niż 6–7 lat temu. Suma transferów z emigracji jest porównywalna z kwotami, jakie w Polsce lokują inwestorzy zagraniczni. Emigracji zarobkowej z Polski do USA praktycznie nie ma. Polacy, którzy w latach 80. i wcześniej przyjeżdżali tu na zarobek – zwani potocznie „turystami”, bo we wnioskach wizowych podawali jako cel wyjazdu turystykę – już do Ameryki nie jadą. Nie mogą tu pracować legalnie jak w UE i to się już nie opłaca. Reforma Balcerowicza urealniła kurs dolara i nie ma już szans, aby po paru latach pobytu w USA zarobić na budowę domu i kupno samochodu.


Wojciech Minicz


fot.Cornelius Poppe/EPA

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama