Otwarcie wystawy „Jan Karski - misja dla humanizmu” w Illinois Holocaust Museum & Education Center w Skokie (stanowe muzeum i centrum edukacji o holokauście) rozpoczęło czterodniowe obchody Dni Jana Karskiego w Chicago. Wśród wielu zacnych pomysłów, akcji i przedsięwzięć na dużą uwagę zasługuje sobotnie spotkanie „przy okrągłym stole” na Uniwersytecie Loyola poświęcone spuściźnie Jana Karskiego i misji edukacyjnej.
Moderatorem spotkania była dyrektor Muzeum Polskiego – Małgorzata Kot, udział w dyskusji wzięli: Bożena McLees – Loyola University Chicago, Robert Kostro – Muzeum Historii Polski w Warszawie, Ewa Koch – Zrzeszenie Nauczycieli Polskich w Ameryce, Marek Suszko – Loyola University Chicago, Karen Underhill – University of Illinois w Chicago oraz Josephine Nocula – Rada Nauczycieli Polonijnych.
Dyskusja, w głównej mierze, przez pryzmat postaci Jana Karskiego, dotyczyła obecnie kształtującej się percepcji poznawczej Polaków dotyczącej tego, co wydarzyło się podczas II wojny światowej. Pierwszą zasadniczą kwestią był udział Polaków w ratowaniu Żydów, drugą udział Polski jako państwa, które wygrało wojnę, lecz jednak ją przegrało stąd – jak mówi nam profesor Bożena McLees z Uniwersytetu Loyola – "straciliśmy ważny głos w narracji powojennej, decydowaniu o historii, na trzy pokolenia. To, co dzieje się w kraju w ciągu ostatnich 25 lat wymusza zrewidowanie i przeanalizowanie roli Polaków w samym kraju, jak i poza granicami w czasie trwania II wojny światowej".
Karen Underhill podczas konferencji zwróciła uwagę, że " istniejący na uchodźstwie rząd polski, jako jedyny na świecie reprezentował prawa i interesy Żydów upominając się o ich ratowanie od pierwszego momentu gdy zauważono, że nastąpiło systematyczne wyniszczanie tego narodu przez hitlerowców. Żaden inny rząd na świecie, w chwili trwania ogromnego kryzysu moralnego, jakim niewątpliwie była wojna, nie podjął tego wysiłku. Naród polski był tym jedynym, który zwracał się do światowej opinii publicznej prosząc o zajęcie się tym problemem. Była to działalność mająca na celu ochronę interesów i życia Polaków, których duża część była pochodzenia żydowskiego. To na fakcie wielokulturowości, czy też szeroko rozumianego pluralizmu kulturowego, opiera się to, co dziś nazywamy polskością".
Postać Jana Karskiego jest najbardziej nośną postacią opisującą wydarzenia sprzed lat. Karski był człowiekiem działającym nie tylko w wielu sferach życia, ale też i wielu krajach. Był tym, który rozumiał krzywdę współobywateli bez względu na ich wyznanie czy pochodzenie. Jan Karski narażając życie z determinacją wypełniał misję Polaka, obywatela, człowieka...
Według uczestniczących w konferencji właśnie te czynniki mogą uczynić już dobrze znaną na całym świecie postać Jana Karskiego nośnikiem wartości i skarbnicą edukacyjnej wiedzy gotowej do wykorzystania w procesach nauczania.
Według profesor Bożeny McLees, konferencja ustanowiła dwa wielkie przełomy. Pierwszy to ten dotyczący historii i faktów na temat Polski i postaci Jana Karskiego, która w tej narracji jest wyjątkowa i wielce nośna. Historia Karskiego jest znana i rozumiana nie tylko przez Polaków, ale przez Amerykanów, Żydów, jest uniwersalna, bowiem każdy ją może zrozumieć. Drugi, mówiący o tym, jak reprezentować pamięć o ludziach, którzy padli ofiarami ludobójstwa.
Po panelu informacyjnym w Audytorium Centrum Mundelein uniwersytetu Loyola odbył się koncert muzyki polskiej. Obok utworów Fryderyka Chopina i Karola Szymanowskiego, zebrani mogli usłyszeć popularne piosenki kabaretowe z lat 30. i 40. ubiegłego wieku W wykonaniu zespołu "Lira".
Tekst i zdjęcia Dariusz Lachowski