Burmistrz Chicago Rahm Emanuel wystąpił z apelem do władz stanowych o depenalizację posiadania marihuany w Illinois. Wezwał też o przekształcenie przestępstwa posiadania mniej niż jednego grama tego narkotyku w wykroczenie.
Chicago zatwierdziło już w 2012 przepisy zezwalające policji na wystawianie mandatów od 250 dol. do 500 dol. osobom posiadającym 15 g narkotyku lub mniej czyli ok. 25 jointów wielkości papierosa. Na posiedzeniu Rady Miejskiej Emanel zaproponował, by identyczne przepisy zaczęły obowiązywać w całym stanie.
Projekt depenalizacji narkotyków Emanuel zgłasza po raz pierwszy, choć wcześniej z podobną propozycją wystąpiła przewodnicząca Rady Powiatu Cook Toni Preckwinkle. Burmistrz chce w ten sposób zdobyć wyborców przed zapowiadaną na luty 2015 r. elekcją.
− Czas ustawić politykę karną w zgodzie z naszymi wartościami i zredukować wysokość kar za niegroźne przestępstwa bez użycia przemocy. W ten sposób sprawców nie wyślemy do więzień, lecz do ośrodków rehabilitacyjnych. Nie widzę sensu w aresztowaniu ludzi za posiadanie niewielkiej ilości narkotyku, co w przyszłości powoduje problemy w znalezieniu pracy i mieszkania. Czas, by w Sprinfield podjęto odpowiednie działania w tym kierunku − powiedział Emanuel.
Administracja miasta ocenia, że każdego roku policja aresztuje ok. 7 tys. osób pod zarzutem posiadania jednego grama lub mniej tych miękkich narkotyków. (ak)
fot.Pablo-flores/Wikipedia