Śmigłowce policji są rzadkim widokiem w północnej części miasta, jednak ze względu na wzrost przestępczości w Rogers Park nad okolicą będą krążyły patrole powietrzne prowadzące nadzór wizyjny.
W wielokulturowym Rogers Park dochodzi ostatnio częściej do strzelanin. W ubiegłym tygodniu przy West Juneway zginął 19-latek, a radny Joe Moore opowiada stacji ABC 7, że sam był świadkiem tragedii, kiedy zabłąkana kula śmiertelnie raniła w lipcu na Devon Avenue fotografa Wila Lewisa.
Moore dodaje, że zdecydowano się na partole powietrzne, by jak najszybciej powstrzymać przestępczość, zanim na dobre zakorzeni się w Rogers Park.
Według Moore’a i lokalnych aktywistów za wzrost przemocy w okolicy odpowiadają walczące ze sobą dwa odłamy tego samego gangu. Jednak aktywista Bernard Garbo, założyciel grupy Network 24/24, jest przekonany, że niebawem sytuacja się uspokoi, a mieszkańcy z pomocą policji pozbędą się gangu, który walczy o resztki terytorium.
Dodajmy, że policja w Wietrznym Mieście wykorzystuje śmigłowce do walki z przestępczością od 2006 roku. (as)
fot.Kelly Martin/Wikipedia