Najnowszy sondaż potwierdza, że senator Richard Durbin, demokrata z Illinois, jest zdecydowanym faworytem wyścigu wyborczego. Mimo negatywnej kampanii reklamowej republikańskiego rywala Jima Oberweisa.
Ubiegający się o czwartą sześcioletnią kadencję demokrata − drugi najważniejszy w hierarchii senackiej − wyprzedza dużą różnicą punktów republikanina. Przewaga Durbina nad Oberweisem wynosi 23 procent.
Długoletni senator uzyskał w sondażu "Chicago Tribune" 55 punktów procentowych, a jego przeciwnik, nowicjusz polityczny − 32. Tylko 7 proc. respondentów było niezdecydowanych.
To już druga zła wiadomość dla Oberweisa, od niedawna senatora stanowego (z Sugar Grove na zachodnim przedmieściu Chicago) i właściciela znanych zakładow mleczarskich.
W ubiegłym tygodniu krajowa centrala Partii Republikańskiej oświadczyła, że nie da Oberweisowi funduszy na kampanię wyborczą. Liderzy partyjni sugerowali, że byłaby to nieopłacalna inwestycja, bo Durbin jest bardzo silnym politykiem i szanse Oberweisa na wygraną są znikome.
Niedawny sondaż gazety "Chicago Sun Times" wykazał, że Oberweis "dogania" Durbina. Jednak eksperci uznali, że wyniki tego badania są obarczone poważnymi błędami metodologicznymi.
Powiązany z Tea Party Oberweis w swoich reklamach politycznych przedstawia Durbina jako politycznego karierowicza i manipulatora. Durbin niedawno wyemitował swoje pierwsze spoty wyborcze, w których w ogóle nie odnosi się do Oberweisa i nawet nie wymienia jego nazwiska.
Wyniki najnowszego sondażu "Chicago Tribune" wskazują, że napastliwa kampania propagandowa bardziej szkodzi atakującemu niż atakowanemu. (ao)
Na zdjęciu: Senator Dick Durbin (z lewej) i Jim Oberweis (z prawej) fot.United States Senate of the House of Congress/Facebook